Royal Salute dla królewskich nowożeńców

Royal Salute dla królewskich nowożeńców

17/05/2018
Wraz z upływem dni dzielącym nas od dnia zaślubin księcia Harry’ego i Meghan Markle rynek zostaje stopniowo zasypywany towarami mającymi upamiętnić to wydarzenie. Otwieracze do butelek, magnesiki na lodówkę, ozdobne pudełka czekoladek, porcelana zdobiona wizerunkami nowożeńców – w branży detalicznej na Wyspach nie ma już chyba sklepu, który nie oferowałby kilku tego typu pamiątek. W tym wyścigu po zawartość portfeli fanów brytyjskiej monarchii nie mogło również zabraknąć przedstawicieli szkockiego przemysłu gorzelniczego. A jaka marka bardziej nadaje się do tego celu niż Royal Salute?

Należąca do Pernod Ricard marka powiększyła się właśnie o whisky stanowiącą mieszankę najstarszych i najrzadszych destylatów będących do dyspozycji Sandy’ego Hislopa, mistrza kupażu Royal Salute. Oferowana w niezwykle eleganckich kryształowych karafkach Royal Salute Royal Wedding Edition składa się tylko i wyłącznie z whisky dojrzewanych w beczkach z amerykańskiego dębu. Ma to stanowić ukłon w stronę amerykańskiego pochodzenia panny młodej. Meghan Markle urodziła się w 1981 w Los Angeles.

Edycja, o której mowa ograniczona jest do jedynie 70 karafek, z których każda opatrzona została indywidualnym numerem, wygrawerowanym na kryształowej powierzchni, a zapakowana jest w ozdobną skrzyneczkę z amerykańskiej dębiny. Wśród wygrawerowanych elementów ozdobnych znajdziemy, naturalnie, kłosy jęczmienia i kwiaty ostu, ale także róże, narcyzy i kalifornijskie maki – kolejny ukłon w stronę królewskiej pary. Koszt jednej karafki, dostępnej za pośrednictwem wybranych sklepów, to 10 tys. dolarów USA.


[17.05.2018 / zdjęcie: za thespiritsbusiness.com]
Pokaż więcej wpisów z Maj 2018
pixel