Glenfiddich Experimental Series

Glenfiddich Experimental Series

01/09/2016
Glenfiddich Experimental Series

W dniu dzisiejszym w sieci pojawiła się informacja o dwóch premierach jednego z największych gigantów świata whisky słodowej, destylarni Glenfiddich ze Speyside. Należąca do firmy William Grant & Sons destylarnia przygotowała dwie nowe, innowacyjne wersje swoich whisky, które od dziś znajdują się w ofercie handlowej. Są to Glenfiddich IPA Experiment oraz Glenfiddich Project XX.

Glenfiddich IPA Experiment to efekt współpracy destylarni z jednym z lokalnych browarów rzemieślniczych, Speyside Craft Brewery. Przyzwyczailiśmy się do tego, że browary rzemieślnicze chętnie wlewają swoje piwa do beczek po whisky, jednak sytuacja odwrotna zdarza się nader rzadko. By osiągnąć swój cel, Brian Kinsman z Glenfiddich na każdym z etapów eksperymentu przygotował nawet dziewięć beczek z amerykańskiego dębu, które zalane zostały chmielonym amerykańskimi odmianami chmielu piwem. Piwo takie charakteryzuje się silnymi akcentami cytrusów i żywicy. Poszczególne beczki pozostawiono w magazynie na różne okresy, by wreszcie znaleźć najbardziej optymalną długość tego dodatkowego leżakowania. Speyside Craft Brewery ze swej strony przygotował trzy rodzaje piwa, skomponowanego specjalnie na potrzeby tego eksperymentu, różniące się składem zbożowym, jak i intensywnością chmielenia. Kiedy już znaleziono optymalną kombinację, pozostawiono beczki napełnione wybranym rodzajem piwa, a po miesiącu takiego sezonowania opróżniono je i zalano whisky Glenfiddich. Okres finiszowania whisky trwał około trzech miesięcy.

Jak twierdzi producent, Glenfiddich IPA Experiment oferuje w aromacie akcenty jabłek, gruszek i kwitnących wiosną sadów. Akcenty aromatycznego chmielu i świeżych ziół uzupełniają charakterystyczną dla Glenfiddich owocowość i słodką, waniliową dębinę. W smaku jest ona pełna akcentów cytrusowych, po których następują delikatne akcenty wanilii i delikatna nutka chmielu.

Druga specjalna edycja Glenfiddich w ramach Experimental Series to Glenfiddich Project XX. W tym przypadku mamy do czynienia z whisky sporządzoną nie przez jednego mistrza kupażu, jak to zwykle bywa w przypadku komponowania nowych edycji, a przez dwudziestu (stąd nazwa whisky). Co więcej, byli to co najwyżej luźno związani z Glenfiddich eksperci, bądź propagatorzy whisky z dwudziestu różnych krajów, którym udostępniono magazyny Glenfiddich i poproszono o wybranie najlepszej zdaniem każdego z nich beczki. Eksperci ci, pochodzący z USA, Kanady, Francji, Niemiec, Tajwanu, Chin, południowo-wschodniej Azji, Ukrainy, Brazylii, Anglii, Szkocji, Meksyku, Holandii, Korei Południowej, Rosji i RPA, wybrali niezwykle szeroki przekrój czasem absolutnie niezwykłych beczek, spośród zapasów zgromadzonych w magazynach Glenfiddich. Znalazły się wśród nich beczki po porto, stare beczki po sherry, czy po raz pierwszy napełniane beczki po burbonie. Gdy już dokonano tej selekcji, mistrz kupażu w Glenfiddich, Brian Kinsman, przystąpił do komponowania ostatecznej wersji whisky, tak dobierając proporcje trunków pochodzących z poszczególnych beczek, by osiągnąć jak najlepszy efekt. Wypuszczona dziś na rynek edycja Glenfiddich Project XX jest efektem odtworzenia tamtego procesu, jednak już na większą skalę. Została zabutelkowana o mocy 47% vol., z pominięciem filtracji na zimno.

Zgodnie z notką degustacyjną producenta, Glenfiddich Project XX ma w aromacie akcenty owoców, nutki kwiatów jabłoni, letnich owoców i dojrzałych gruszek. Aromat charakteryzuje równowaga między dębinową wanilią cukrem jęczmiennym i nutkami lukrecji i delikatnymi przyprawami. W smaku wata cukrowa i bogactwo waniliowych akcentów rodem z dębiny. Pojawiająca się na wstępie słodycz uzupełniona jest akcentami prażonych migdałów, cynamonu i nutkami taninowymi.
Pokaż więcej wpisów z Wrzesień 2016
pixel