Fanów whisky dojrzewającej w beczkach po sherry na pewno ucieszy informacja o nowych limitowanych edycjach whisky z destylarni GlenDronach, które w tych dniach trafiają na półki specjalistycznych sklepów.
GlenDronach jest jedną z tych destylarni, które słyną właśnie z doskonałych whisky leżakowanych w całości lub w przeważającej części w beczkach po sherry. Osiągnięcie o tyle godne odnotowania, że beczki takie są w chwili obecnej coraz trudniejsze do zdobycia. I coraz droższe. Tym bardziej cieszy nowa seria GlenDronach, składająca się z sześciu edycji, z których każda pochodzi z pojedynczej beczki (single cask), butelkowanych bez filtrowania na zimno i bez rozcieńczania, czyli w postaci cask strength. W skład nowej serii wchodzą whisky dojrzewane w beczkach po sherry typu oloroso i Pedro Ximenez. Są to:
Rocznik 1990 27yo, beczka nr 7005, PX sherry puncheon, 53,4%
Rocznik 1992 25yo, beczka nr 52, sherry oloroso butt, 58,5%
Rocznik 1992 25yo, beczka nr 89, sherry oloroso butt, 57%
Rocznik 1993 24yo, beczka nr 43, sherry oloroso butt, 59,2%
Rocznik 1994 22yo, beczka nr 3379, PX sherry puncheon, 51,6%
Rocznik 1995 21yo, beczka nr 4418, PX sherry puncheon, 52,6%
Jest to już piętnasta partia whisky GlenDronach z pojedynczych beczek. Poprzednia, czternasta, butelkowana była w listopadzie ubiegłego roku. Dla porządku, inni znani producenci tzw. „sherry monsters” to przede wszystkim Glenfarclas i Aberlour. Macallan i Highland Park, które do niedawna dokładały wszelkich starań, by butelkować swoje whisky stawiając głównie na beczki po sherry, musiały zarzucić tę praktykę w ostatnich latach.
[Zdjęcie: glendronach.co.uk]