Czy masz ukończone 18 lat? Wybierz swoją platformę Dom Whisky
Change language: Polski | English
Ardbeg po dwudziestce

Ardbeg po dwudziestce

18/04/2017

Uwagę fanów jednej z najpopularniejszych destylarni na wyspie Islay przykuła w ostatnich dniach wiadomość o planowanej premierze nowej edycji Ardbeg. Co więcej, jej nazwa może sugerować, że nie chodzi o jedną imitowaną edycję, a o początek całej serii.

Whisky, o której mowa, to 23-letnia Ardbeg Twenty Something, whisky destylowana w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, będąca edycją pochodzącą z kilku starannie wyselekcjonowanych beczek (stąd jej limitowany charakter). Pochodząca z lat 1993-94 whisky produkowana była w czasach, gdy destylarnia należała do Allied Distillers, działała jedynie dzięki wysiłkowi garstki ludzi, a jej alembiki uruchamiano jedynie co jakiś czas. Był to okres, kiedy do Allied należały dwie destylarnie na wyspie – Laphroaig i Ardbeg – a zapotrzebowanie na torfową whisky z Islay dopiero miało nadejść co najmniej pół dekady później, więc jednej z nich trzeba było się pozbyć. W tej konkurencji wygrała Laphroaig, a Ardbeg zamknięto w 1996 i wkrótce wystawiono na sprzedaż. Po jej przejęciu przez Glenmorangie plc w 1997 i remoncie, przełom wieków wyznaczył początek nowej ery w Ardbeg, a jej produkty odtąd zyskały status kultowy. Jak i samo miejsce, gdzie są one wytwarzane.

Wydaje się, że Ardbeg 23yo, druga edycja whisky pochodzącej z trudnego okresu lat dziewięćdziesiątych (pierwszą była wypuszczona niedawno Ardbeg 21yo) stanowić będzie początek nowej serii, co może sugerować jej nazwa, Ardbeg Twenty Something. Wygląda na to, że destylarnia z Islay zamierza wypuścić więcej podobnych, limitowanych edycji, które spędziły nieco ponad dwadzieścia lat w beczkach. 

O nowej whisky wiadomo niewiele – tradycyjnie już dla Ardbeg będzie to whisky niefiltrowana, butelkowana bez dodatku karmelu, o mocy 46,3%. Nie wiadomo jak zostanie wyceniona butelka tej single malt, pewne jest jednak, że można oczekiwać niejakiego spustoszenia w portfelu związanego z jej zakupem. Niewątpliwie jednak zostanie ona – jak przystało na limitowaną edycję Ardbeg – wyprzedana na pniu.

Pokaż więcej wpisów z Kwiecień 2017
pixel