Rusza destylarnia Komoro
Burzliwe losy przemysłu gorzelniczego spowodowały, że na przestrzeni lat wiele wartościowych destylarni musiało zostać zamkniętych ze względów ekonomicznych. Czasami niektóre z nich wracają do życia. O ile w Szkocji cieszymy się niedawną reaktywacją destylarni Brora i czekamy aż z alembików popłynie ponownie whisky w Port Ellen i Rosebank, o tyle w Japonii czekaliśmy na ponowne uruchomienie destylarni będącej spadkobierczynią legendarnej Karuizawy. Czekaliśmy do wczoraj.
Jak ogłosiła firma Karuizawa Distillers, ruszyła właśnie długo oczekiwana produkcja whisky w nowo wybudowanej destylarni Komoro.
Komoro to zakład na wskroś nowoczesny, wzniesiony od zera na stokach wulkanu Asama w prefekturze Nagano, ledwie około 10 km od miejsca, w którym niegdyś działała legendarna już Karuizawa. Komoro stawia sobie za cel ochronę dziedzictwa tamtej destylarni. Stanowiąca ucieleśnienie wizji małżeństwa Koji i Yoshie Shimaoka destylarnia została zaprojektowana we współpracy z dr. Jimem Swanem, współautorem sukcesu m.in. tajwańskiej Kavalan. Pracujące w niej miedziane alembiki wykonała szkocka firma Forsyths. Proces produkcji whisky został przygotowany w taki sposób, by zminimalizować jej wpływ na środowisko naturalne.
Mistrz kupażu nowej destylarni, Ian Chang, zapowiada produkcję najlepszej japońskiej whisky typu single malt. Będzie ona dojrzewać w beczkach po burbonie i sherry, ale także w beczkach z japońskiego dębu Mizunara oraz w beczkach typu STR, po raz pierwszy wprowadzonych do użytku przez Jima Swana i samego Iana Changa. STR to skrót od angielskiego "shaved, toasted and recharred", co oznacza, że mowa o beczkach używanych wcześniej, jednak poddanych procesowi swoistego odmłodzenia, polegającemu na usunięciu zużytej warstwy drewna, ponownym jej prażeniu od wewnątrz i kolejnemu wypalaniu. Technika ta okazała się niezwykle pomocna wobec niedoborów wysokiej jakości beczek na rynku, a przy okazji okazała się skuteczna w dojrzewaniu wysokiej jakości whisky.
Oprócz pomieszczeń produkcyjnych, na terenie destylarni Komoro znajduje się sklep i bar, a także pomieszczenia przeznaczone do prowadzenia degustacji i masterclassów. Jej podwoje zostaną po raz pierwszy otwarte dla mieszkańców miasteczka Komoro w sobotę 1 lipca tego roku. Goście z zewnątrz będą mogli korzystać z jej gościnności od 23 lipca.
Otwarcie destylarni zbiega się ze stuleciem produkcji whisky w Japonii. To właśnie w 1923 roku otwarta została pierwsza przemysłowa wytwórnia whisky, Yamazaki, której dyrektorem został Taketsuru Masataka. Spędził on pewien czas w Szkocji, studiując najpierw chemię organiczną w Glasgow, a później pracując z destylarni Longmorn w Speyside, a później w Hazelburn w Campbeltown. W 1920 roku wraz ze szkocką małżonką Ritą wrócił do Japonii. Po około dziesięciu latach pracy w Yamazaki, wskutek konfliktu z właścicielem destylarni ,Torii Shinjirō, Taketsuru postanowił opuścić firmę i przeniósł się na wyspę Hokkaido, gdzie w 1934 roku założył swoją własną destylarnię i firmę gorzelniczą. Z czasem przemianował ją na Nikka Uwisukī Kabushiki-gaisha, znaną do dziś w naszej części świata jako Nikka Whisky Distilling Company, obecnie należącą do grupy Asahi. Do Nikka należy między innymi destylarnia Ben Nevis w Szkocji.
Co najmniej kilka lat upłynie, zanim na rynku pojawi się pierwsza whisky z destylarni Komoro. Jeszcze dziś jednak można stać się właścicielem jednej z butelek napełnionych w oryginalnej destylarni Karuizawa, zamkniętej ostatecznie w 2000 roku. W chwili przygotowywania tego materiału, w ofercie było kilka niezwykle cennych edycji o ogromnej wartości kolekcjonerskiej.
[21.06.2023 / zdjęcie: Karuizawa Distillers]