Nowe edycje Balvenie
Firma William Grant & Sons zapowiedziała właśnie premierę trzech nowych edycji Balvenie, z których dwie przeznaczone są dla placówek Global Travel Retail, a jedna na rynek brytyjski.
Przygotowano następujące edycje Balvenie, z czego ostatnia to edycja przeznaczona dla Brytyjczyków:
The Balvenie 15yo Madeira Cask, 43% vol.,
The Balvenie 18yo Pedro Ximenez Cask, 48,7% vol.,
The Balvenie 16yo French Oak Cask, 47,6% vol.
Wszystkie trzy nowe edycje początkowo trafiły do beczek refill z amerykańskiego dębu. Następnie przelane zostały odpowiednio do beczek po maderze, słodkiej sherry typu Pedro Ximenez i do beczek po wzmacnianym francuskim winie Pineau des Charentes.
Producent nie podał informacji ani na temat długości okresu dodatkowej maturacji (tzw. wood finish), ani na temat wielkości poszczególnych edycji.
Balvenie jest jedną z tych destylarni, które niezwykle zazdrośnie bronią swojej marki przed możliwością zabutelkowania przez niezależnych dystrybutorów. Od lat już producent dokłada wszelkich starań, by whisky opuszczająca magazyny William Grant & Sons i przeznaczona była dla brokerów i blenderów, zawierała niewielką, dosłownie symboliczną domieszkę whisky z siostrzanej destylarni Glenfiddich. Whisky taka, mimo iż zachowuje dokładnie te same właściwości organoleptyczne, technicznie nie jest już single malt, gdyż zawiera kilka kropel whisky z innej destylarni. Mamy więc do czynienia z blended malt, mieszanką dwóch whisky słodowych, a takiej już w żadnym wypadku nie można zabutelkować pod marką Balvenie. Proces ten, stosowany wobec wszystkich maltów produkowanych przez William Grant & Sons, czyli Balvenie, Glenfiddich, Kininvie i Ailsa Bay, określany jest mianem teaspooning. Whisky taka jest mimo wszystko czasami butelkowana przez niezależnych dystrybutorów, jako blended malt whisky, nierzadko pod nazwą Burnside, która jest jej nadawana już w Balvenie. To samo dotyczy maltów produkowanych w pozostałych destylarniach należących do William Grant & Sons. Edycje niezależne pełnoprawnej Balvenie – lub Glenfiddich – w postaci single malt są niezwykle rzadkie i cenione przez kolekcjonerów jako swego rodzaju białe kruki.
Destylarnia Balvenie jest młodszą siostrą znanej bez porównania bardziej Glenfiddich, i znajduje się na terenie tego samego kompleksu gorzelnianego w Dufftown w regionie Speyside. Założona została w 1892 roku, czyli sześć lat po uruchomieniu tej pierwszej. Jest jedną z niewielu szkockich destylarni, w których w dalszym ciągu prowadzone jest tradycyjne, podłogowe słodowanie jęczmienia, a wieńczący jeden z budynków wentylator w kształcie pagody nie stanowi tu li tylko tradycyjnego elementu architektonicznego. Co prawda, w przeciwieństwie do chociażby Laphroaig czy Bowmore, nie stosuje się tu zwykle torfu do suszenia słodu, a słód suszony jest gorącym powietrzem, tak więc nie ma mowy o malowniczym widoku białego dymu torfowego, wydostającego się z wywietrzników. Obecnie destylarnia posiada moce produkcyjne na maksymalnym poziomie 7 milionów litrów czystego alkoholu rocznie, co plasuje ją blisko czołówki rankingu największych producentów whisky słodowej. Na terenie destylarni znajdują się również kadź zacierna i kadzie fermentacyjne destylarni Kininvie, której fizyczna postać ograniczona jest do stosunkowo niewielkiego budynku mieszczącego halę alembików, znajdującego się tuż obok budynków Balvenie.
W ofercie Domu Whisky Online znajduje się niezwykle szeroka oferta whisky Balvenie, w tym jedna edycja niezależna, zabutelkowana ongiś przez Signatory Vintage. A przynajmniej była w chwili przygotowywania tego materiału. Prawdziwa gratka dla kolekcjonerów. Zapraszamy.
[24.03.2022 / zdjęcie: William Grant & Sons]