Karuizawa - reaktywacja
01/03/2022
Przyzwyczailiśmy się do tego, że jeśli mówimy o rozpoczęciu prac budowlanych nowej wytwórni whisky, skupiamy się niemal zawsze na Szkocji. Tym razem jednak jest inaczej, bo i projekt niezwykły i gorąco wyczekiwany.
W grudniu 2020 roku donosiliśmy o założonej w Japonii firmie Karuizawa Distillers Inc., która za cel postawiła sobie wskrzeszenie legendy, destylarni Karuizawa. Co prawda, nowa destylarnia nazywać się będzie Komoro, jednak z oryginalną Karuizawą, działającą w latach 1955-2000, mieć ona będzie bardzo dużo wspólnego. Podobnie jak oryginalna Karuizawa, usytuowana będzie na stoku wulkanu Asama w prefekturze Nagano, w odległości około 10 kilometrów od miejsca, gdzie niegdyś funkcjonowała Karuizawa.
Supernowoczesna destylarnia Komoro znajdować się będzie na wysokości 910 metrów nad poziomem morza, a jej dość kłopotliwa logistycznie lokalizacja ma jej zapewnić dostęp do krystalicznie czystej, doskonałej wody oraz optymalnych warunków dla dojrzewania wytwarzanej tu whisky. Jak mówi pomysłodawca projektu i założyciel Karuizawa Distillers, Koji Shimaoka, zadaniem destylarni będzie wytwarzanie najlepszej japońskiej whisky, stanowiąc jednocześnie hołd złożony Karuizawie i chroniąc jej spuściznę.
Prace budowlane zaplanowane były na 2021, a rozpoczęcie produkcji miało nastąpić wiosną 2022. Planując budowę destylarni nikt nie przewidział problemów związanych z pandemią, które praktycznie zatrzymały wszelkie prace na około roku. W tej chwili prace już się rozpoczęły, a w na wskroś nowoczesnym zakładzie o ścianach ze szkła produkcja whisky ma ruszyć wiosną 2023. Przewidziano możliwość zwiedzania destylarni, a także działalność światowej klasy akademii whisky na terenie zakładu. Jednym z założycieli firmy Karuizawa Distillers jest Ian Chang, który wcześniej pełnił funkcję mistrza destylacji w Kavalan w Tajwanie. W nowym zakładzie pełnił on będzie funkcję mistrza kupażu.
Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w przypadku szkockich legendarnych destylarni Brora, Port Ellen i Rosebank, w Japonii również przyszedł czas na reaktywację legend lokalnego przemysłu gorzelniczego. Szkoda tylko, że na efekty trzeba będzie poczekać co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście lat.
[01.03.2022 / zdjęcie: Karuizawa Distillers]
W grudniu 2020 roku donosiliśmy o założonej w Japonii firmie Karuizawa Distillers Inc., która za cel postawiła sobie wskrzeszenie legendy, destylarni Karuizawa. Co prawda, nowa destylarnia nazywać się będzie Komoro, jednak z oryginalną Karuizawą, działającą w latach 1955-2000, mieć ona będzie bardzo dużo wspólnego. Podobnie jak oryginalna Karuizawa, usytuowana będzie na stoku wulkanu Asama w prefekturze Nagano, w odległości około 10 kilometrów od miejsca, gdzie niegdyś funkcjonowała Karuizawa.
Supernowoczesna destylarnia Komoro znajdować się będzie na wysokości 910 metrów nad poziomem morza, a jej dość kłopotliwa logistycznie lokalizacja ma jej zapewnić dostęp do krystalicznie czystej, doskonałej wody oraz optymalnych warunków dla dojrzewania wytwarzanej tu whisky. Jak mówi pomysłodawca projektu i założyciel Karuizawa Distillers, Koji Shimaoka, zadaniem destylarni będzie wytwarzanie najlepszej japońskiej whisky, stanowiąc jednocześnie hołd złożony Karuizawie i chroniąc jej spuściznę.
Prace budowlane zaplanowane były na 2021, a rozpoczęcie produkcji miało nastąpić wiosną 2022. Planując budowę destylarni nikt nie przewidział problemów związanych z pandemią, które praktycznie zatrzymały wszelkie prace na około roku. W tej chwili prace już się rozpoczęły, a w na wskroś nowoczesnym zakładzie o ścianach ze szkła produkcja whisky ma ruszyć wiosną 2023. Przewidziano możliwość zwiedzania destylarni, a także działalność światowej klasy akademii whisky na terenie zakładu. Jednym z założycieli firmy Karuizawa Distillers jest Ian Chang, który wcześniej pełnił funkcję mistrza destylacji w Kavalan w Tajwanie. W nowym zakładzie pełnił on będzie funkcję mistrza kupażu.
Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak w przypadku szkockich legendarnych destylarni Brora, Port Ellen i Rosebank, w Japonii również przyszedł czas na reaktywację legend lokalnego przemysłu gorzelniczego. Szkoda tylko, że na efekty trzeba będzie poczekać co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście lat.
[01.03.2022 / zdjęcie: Karuizawa Distillers]
Pokaż więcej wpisów z
Marzec 2022