Glen Garioch do remontu

Glen Garioch do remontu

10/03/2021

Koncern Bean Suntory, właściciel szkockich destylarni Laphroaig, Bowmore, Ardmore, Auchentoshan i Glen Garioch, zapowiedział właśnie inwestycję w rzędu 6 milionów funtów w tę ostatnią. I choć chciałoby się powiedzieć „w modernizację”, akurat charakter planowanych zmian ma na celu w pewnym sensie swego rodzaju odwrócenie biegu czasu, przywrócenie technologii, które w większości szkockich destylarni zostały zarzucone już wiele lat temu.

Zlokalizowana w północno-wschodniej części Highlands destylarnia Glen Garioch to jeden z najstarszych zakładów wytwarzających szkocką whisky słodową. Założona została – jako jedna z nielicznych, które przetrwały do dziś – jeszcze w XVIII wieku, a dokładnie w 1797 roku. Oznacza to, że działała ponad ćwierć wieku przed uchwaleniem ustawy Excise Act z 1823, o której często mówi się, że w praktyce zalegalizowała produkcję whisky w Szkocji.

Na czym więc mają polegać te „wsteczne” zmiany w Glen Garioch i w co konkretnie inwestuje Beam Suntory? Ano, przede wszystkim w dwa elementy. Pierwszym z nich jest powrót do tradycyjnego, podłogowego słodowania jęczmienia. Oznacza to, że przynajmniej część słodu jęczmiennego będzie przygotowywana w sposób tradycyjny, na betonowych podłogach lokalnej, nieużywanej od lat słodowni, a pod pagodami Glen Garioch znowu rozpalone zostanie w piecach do suszenia słodu.

Dlaczego tylko część słodu wytwarzana będzie w destylarni? Wydajność Glen Garioch to nieco ponad 1,3 miliona litrów czystego alkoholu rocznie, co plasuje ją wśród średniej wielkości wytwórni whisky. Jest to jednak na tyle duża wielkość produkcji, że zakład potrzebowałby kilku słodowni wielkości tej posiadanej na terenie destylarni, a prędzej czy później do głosu doszedłby dział księgowości koncernu. Wytwarzany w ten sposób słód po prostu drożej kosztuje. Tak więc, mimo przywrócenia słodowania podłogowego, Glen Garioch w pewnym stopniu polegać będzie musiała na zewnętrznych źródłach zaopatrzenia w słód, czyli kupować część surowca w nowoczesnych słodowniach.

Drugim ważnym elementem, który zostanie wprowadzony ponownie w Glen Garioch jest bezpośrednie ogrzewanie alembików otwartym ogniem. Jedynie garść szkockich destylarni stosuje tę metodę. Nie jest to wprawdzie przywrócenie pieców węglowych, które niegdyś w szkockich destylarniach znajdowały się pod każdym alembikiem i służyły do ogrzewania miedzianych kubów w celu przeprowadzenia destylacji. Rozwiązanie takie nie jest możliwe ze względu na rygorystyczne przepisy o ochronie środowiska. Jest to jednak swego rodzaju kompromis. Znawcy tematu twierdzą, że w przypadku ogrzewania alembików otwartym ogniem – w przeciwieństwie do ogrzewania parowego – istnieje pewne prawdopodobieństwo nieznacznego, punktowego przypalenia zawartości alembiku, co ma wpływać pozytywnie na bogactwo smakowe gotowego destylatu. Przy okazji mowa jest także o zmniejszeniu śladu węglowego, co stanowi klasyczne, przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu.

Glen Garioch od wielu już lat przyjmuje także zwiedzających. Część wspomnianej na początku kwoty przeznaczonej na inwestycję w destylarni wykorzystana zostanie na modernizację tego aspektu działalności gorzelni. Nie od dziś wiadomo, że wpływy z gorzelnianej turystyki potrafią stanowić niebagatelną część dochodów destylarni. Wystarczy spojrzeć na ogromne inwestycje w rozbudowę możliwości obsługi turystów czynione przez konkurencję, głównie destylarnie należące do Diageo, ale nie tylko. Zdecydowana większość destylarni otwartych w ciągu ostatniej dekady – a jest ich niemało – decyduje się na przygotowanie jak najbardziej atrakcyjnej oferty, mającej na celu przyciągnięcie do zakładu jak największej liczby zwiedzających.

Prace na terenie destylarni Glen Garioch mają zakończyć się przed końcem bieżącego roku, co oznacza, że już w przyszłym sezonie warto będzie się wybrać do miasteczka Oldmeldrum w Aberdeenshire i przekonać się naocznie co dobrego wydarzyło się w charakterystycznych kamiennych budynkach Glen Garioch.

Destylarnia Glen Garioch nie posiada w swej ofercie tak licznych edycji swojej whisky, jak niektóre bardziej uznane, utytułowane i bardziej wydajne szkockie wytwórnie whisky. Niemniej jednak w ofercie Domu Whisky Online znaleźć można bogatą ofertę pochodzących z tej gorzelni destylatów, w tym edycje historyczne, wycofane z oferty, a także te butelkowane przez niezależnych dystrybutorów. Zachęcamy do zajrzenia na nasze wirtualne półki.


[10.03.2021 / zdjęcie: Beam Suntory]

Pokaż więcej wpisów z Marzec 2021
pixel