Caol Ila i Glenkinchie szerszym frontem do turysty

Caol Ila i Glenkinchie szerszym frontem do turysty

16/10/2018
Najstarsi górale pamiętają jeszcze, jak to podczas wizyty na wyspie Islay smakiem musiał się obejść każdy, kto chciał zwiedzić destylarnię Caol Ila. Od tamtej pory dużo gorącej wody przepłynęło przez kadzie zacierne wszystkich ośmiu destylarni na wyspie. W tej chwili każda z nich chętnie przyjmuje zainteresowanych zajrzeniem za kulisy produkcji whisky. I żadna z tutejszych gorzelni nie ogranicza swej oferty do zwykłego, często zdawkowego zwiedzania. Degustacje w magazynach celnych Lagavulin, Bruichladdich czy Bunnahabhain – żeby wspomnieć tylko te trzy – obrosły już legendą, a niejeden na miękkich nogach z nich wyszedł. Czy to z nadmiaru wrażeń, czy innego nadmiaru.

Jak się okazuje, udostępnienie destylarni zwiedzającym może stanowić istotną pozycję po stronie przychodów producentów whisky. O napędzaniu całego sektora turystycznego – od restauracji przez transport publiczny po hotele i pensjonaty – też warto przy okazji wspomnieć. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż lokalne społeczności tak naprawdę w stopniu znikomym – jeśli w ogóle – korzystają z posiadania na swoim terenie wytwórni whisky. Działy finansowe poszczególnych producentów znajdują się daleko od Port Ellen, Dufftown, Keith czy Kirkwall.

W kwietniu tego roku koncern Diageo, właściciel 28 destylarni szkockiej whisky słodowej, w tym dwóch na Islay, ogłosił plany inwestycji w sektor turystyczny związany z produkcją whisky. W najbliższych latach koncern wyda 150 milionów funtów na modernizację i rozbudowę istniejących atrakcji turystycznych w Szkocji oraz budowę kolejnej, poświęconej marce Johnnie Walker w Edynburgu, a także powiązanie ze sobą czterech wytwórni whisky, których produkty składają się na najsłynniejszy blend świata – Cardhu, Clynelish, Caol Ila i Glenkinchie.

Jak brzmi oficjalny komunikat Diageo, wspomniane na wstępie Visitor Centre w Caol Ila zostanie kompletnie przebudowane. Powstanie również bar, z widokami na cieśninę Sound of Islay (w szkockim gaelickim – Caol Ila), od której bierze nazwę destylarnia, i na sąsiadującą z Islay wyspę Jura. Można się tylko domyślać, że Diageo nie zechce ustąpić rozmachem konkurencji, która nie tak dawno oddała do użytku choćby tylko zapierające dech w piersiach Visitor Centre w destylarni Macallan.

W Caol Ila zlikwidowany zostanie problem dojazdu do destylarni. Każdy, kto choć raz zmierzał samochodem do tej destylarni – największej na wyspie wytwórni whisky – wie ile trzeba się nakręcić kierownicą i jak uważać na krętej, wąskiej i stromej drodze, prowadzącej obecnie do Caol Ila. Powstanie nowy parking na stoku z tyłu zakładu, na poziomie dachu destylarni, skąd turyści dostaną się do przeznaczonych dla nich pomieszczeń pomostem prowadzącym wprost na ostatnie piętro istniejącego tam obecnie magazynu.

Rozbudowa i przebudowa na podobną skalę czeka także destylarnię Glenkinchie, usytuowaną na południowy wschód od Edynburga. Znajdujące się na terenie destylarni, charakterystyczne magazyny celne zostaną zaadaptowane na potrzeby nowego, wielopoziomowego Visitor Centre. Część istniejących obecnie budynków zostanie wyburzona, by stworzyć obszerny, przestronny i ukwiecony plac przed nowym Visitor Centre.

Zgodnie z planem, prace w jednej i drugiej destylarni mają się rozpocząć w 2019 i potrwać około roku. Jak dotąd, nie ujawniono szczegółów dotyczących planowanych zmian w Cardhu i Clynelish, ani planowanej nowej atrakcji turystycznej poświęconej marce Johnnie Walker w Edynburgu. Nie wiadomo również w jaki sposób te pięć ośrodków ma być ze sobą połączonych i jak Diageo wyobraża sobie korzystanie z nich jako całości przez turystów.


[15.10.2018 / grafika: za scotchwhisky.com]
Pokaż więcej wpisów z Październik 2018
pixel