Benromach z polskiego dębu
Jak mówi Keith Cruickshank, menedżer destylarni Benromach, drewno polskiego dębu ma fantastyczne właściwości, jeśli je wykorzystać do maturacji szkockiej whisky. Nadaje ono trunkowi głębi charakteru. Najprościej przekonać się o prawdziwości tych słów próbując jednej z pięciu edycji Benromach single cask, które dojrzewały w beczkach wykonanych właśnie z polskiej dębiny.
Destylarnia Benromach zapowiedziała aż pięć edycji, limitowanych z natury, z których każda stanowić będzie rozlew zawartości pojedynczej beczki, wykonanej z polskiego dębu. Dwie spośród nich, które właśnie trafiają do sklepów, przeznaczone są wyłącznie na rynek brytyjski, jednak kolejne dostępne już będą w szerszej dystrybucji.
Wspomniane dwie edycje to trunki destylowane w 2011 roku, wyprodukowane na bazie lekko torfowego destylatu. Obydwie zabutelkowano w postaci cask strength, bez najmniejszej ingerencji, a więc bez filtrowania na zimno i bez dodatku barwiącego karmelu.
Benromach Polish Oak Cask 771, 59,1% vol., oferuje aromaty pomarańczy sewilskich, przypraw świątecznych, malin i lekkiego dymu. W smaku powinniśmy w niej odnaleźć akcenty rodzynek, czekolady mlecznej i anyżku.
Benromach Polish Oak Cask 772, 58,6% vol., pachnie kompotem owocowym, cytrusową skórką, proszkiem kakaowym i delikatnym dymem. W smaku ma oferować akcenty słodkich owoców leśnych, toffi i pieczonych jabłek.
Całkowita łączna wielkość obydwu edycji to 590 butelek, z których każda kosztuje w detalu równowartość 95 funtów.
Destylarnia Benromach miała dość burzliwą historię, której efektem było jej zamknięcie w 1983, kiedy to w szkocki przemysł gorzelniczy najdotkliwiej uderzył kryzys nadprodukcji. Należała ona wówczas do koncernu Distillers Company Limited. A koncernom, jak się wydaje, najłatwiej przychodziło pozbywanie się problemu przez likwidację. Dzisiejsze Diageo, aktualne wcielenie DCL raczej destylarnie buduje i reaktywuje, jednak cztery dekady temu podejście było zgoła inne. Dość przypomnieć przypadki destylarni Brora, Port Ellen, Rosebank, czy Caperdonich, które dopiero po latach zyskały status wręcz kultowy. Benromach podzieliła los kilkudziesięciu szkockich wytwórni whisky słodowej i na pełną dekadę pozostała nieczynna, a jej wyposażenie rozebrane na części zamienne do innych destylarni, aż ostatecznie ostały się jedynie puste budynki.
W 1993 roku, w reakcji na pierwsze sygnały powracającej koniunktury, rodzącego się zainteresowania whisky słodową jako taką, a wreszcie w obliczu wyzwań stojących przed niezależnymi dystrybutorami, firma Gordon & MacPhail z Elgin, jeden z najbardziej znanych niezależnych bottlerów, zdecydowała się kupić to, co zostało po starej Benromach. Nowemu właścicielowi zajęło aż pięć lat, nim destylarnia była w stanie ponownie ruszyć z produkcją whisky. Pierwszy destylat spłynął z alembików dopiero w 1998 roku, a w 2004 na rynku pojawiła się pierwsza edycja wytwarzanej tu whisky, Benromach Traditional. W 2020 roku zmieniono szatę graficzną Benromach, a w 2022 właściciel Benromach, firma Gordon & MacPhail uruchomiła nową, wybudowaną od zera destylarnię, The Cairn.
Jak wspomniano, dwie pierwsze edycje Benromach Polish Oak przeznaczone są na rynek brytyjski, jednak w bieżącej ofercie Domu Whisky Online znaleźć można stosunkowo bogatą ofertę whisky tej marki. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę niewielką, wręcz butikową skalę produkcji w Benromach, której maksymalny potencjał wynosi jedynie 700 tys. litrów czystego alkoholu rocznie. Polecamy zarówno edycje współczesne, te sprzed zmiany szaty graficznej opakowań, a także edycje z czasów DCL, oraz te pochodzące od niezależnych dystrybutorów. Amator Benromach znajdzie u nas sporo ciekawostek, do zapoznania się z którym serdecznie zapraszamy.
[05.04.2023 / zdjęcie: Benromach]