Vintner's Trilogy od Bowmore już w komplecie
19/07/2018
We wrześniu ubiegłego roku destylarnia Bowmore zapowiedziała premierę trzech edycji whisky dojrzewanych w legendarnym magazynie No. 1 Vaults, a ukazujących wpływ różnych rodzajów beczek po winie na charakter wytwarzanej tu whisky.
Wraz ze wspomnianą zapowiedzią na rynku pojawiła się pierwsza odsłona owej Trylogii, a mianowicie 18-letnia Bowmore Manzanilla Cask. Była to whisky, która 13 pierwszych lat dojrzewania spędziła w beczkach bo amerykańskim burbonie, a kolejne 5 lat – w beczkach po sherry Manzanilla.
Drugą odsłoną Trylogii z najstarszego magazynu celnego w Szkocji była Bowmore 26yo French Oak Barrique, która również pierwsze 13 lat spędziła w beczkach po amerykańskim burbonie i kolejne 13 – w beczkach po francuskim winie.
Trzecia odsłona właśnie trafia do specjalistycznych sklepów. Jest to Bowmore 27yo Port Cask. I w tym przypadku pierwsze 13 lat to okres spędzony w beczkach po burbonie. Kolejnych 14 lat whisky ta leżakowała w beczkach typu pipe po portugalskim porto. Najnowszą ofertę Bowmore wyceniono na 410 GBP za butelkę.
Wszystkie trzy whisky spędziły swój okres dojrzewania we wspomnianych No. 1 Vaults w destylarni Bowmore, wszystkie trzy zostały zabutelkowane w postaci cask strength (odpowiednio 50,2%, 48,7% i 48,3% objętościowo), wszystkim trzem oszczędzono filtracji na zimno i barwienia karmelem.
Warto zwrócić uwagę, że w przypadku Bowmore Vintner’s Trilogy mamy do czynienia z czymś zdecydowanie więcej niż zwykłym „wykańczaniem’, jakie zwykle trwa od pół roku do maksymalnie półtora. Wszystkie trzy whisky spędziły znacznie dłuższy czas w beczkach po winie, a w szczególności odsłona druga i trzecia Trylogii, gdzie czas spędzony na owym „wykańczaniu” zrównał się bądź nawet przewyższył wstępne dojrzewanie w beczkach po burbonie.
Destylarnia Bowmore, znajdująca się w miejscowości o tej samej nazwie na wyspie Islay, jest najstarszą wytwórnią whisky na wyspie. Od lat konsekwentnie promuje whisky o średniej torfowości (ok. 25 ppm), a w swoim dorobku ma niejedną pozycję, o której marzy każdy wielbiciel whisky. Oczywistym przykładem jest tu owiana legendą Black Bowmore z 1964 roku, whisky dojrzewana w tym samym magazynie, co omawiane dziś trzy pozycje z Vintner’s Trilogy. W ostatnich dniach donosiliśmy również o rekordzie cenowym pobitym na aukcji przez Bowmore 1966 Sestante.
Destylarnia jest jedną z niewielu wytwórni whisky korzystających w dalszym ciągu z tradycyjnych słodowni. Usytuowana w samym centrum miasteczka Bowmore, nad brzegiem zatoki Loch Indaal, jest jedną z głównych atrakcji turystycznych okolicy. Funkcjonujące tu Visitor Centre corocznie przyjmuje tysiące gości.
[19.07.2018 / zdjęcie: bowmore.com]
Wraz ze wspomnianą zapowiedzią na rynku pojawiła się pierwsza odsłona owej Trylogii, a mianowicie 18-letnia Bowmore Manzanilla Cask. Była to whisky, która 13 pierwszych lat dojrzewania spędziła w beczkach bo amerykańskim burbonie, a kolejne 5 lat – w beczkach po sherry Manzanilla.
Drugą odsłoną Trylogii z najstarszego magazynu celnego w Szkocji była Bowmore 26yo French Oak Barrique, która również pierwsze 13 lat spędziła w beczkach po amerykańskim burbonie i kolejne 13 – w beczkach po francuskim winie.
Trzecia odsłona właśnie trafia do specjalistycznych sklepów. Jest to Bowmore 27yo Port Cask. I w tym przypadku pierwsze 13 lat to okres spędzony w beczkach po burbonie. Kolejnych 14 lat whisky ta leżakowała w beczkach typu pipe po portugalskim porto. Najnowszą ofertę Bowmore wyceniono na 410 GBP za butelkę.
Wszystkie trzy whisky spędziły swój okres dojrzewania we wspomnianych No. 1 Vaults w destylarni Bowmore, wszystkie trzy zostały zabutelkowane w postaci cask strength (odpowiednio 50,2%, 48,7% i 48,3% objętościowo), wszystkim trzem oszczędzono filtracji na zimno i barwienia karmelem.
Warto zwrócić uwagę, że w przypadku Bowmore Vintner’s Trilogy mamy do czynienia z czymś zdecydowanie więcej niż zwykłym „wykańczaniem’, jakie zwykle trwa od pół roku do maksymalnie półtora. Wszystkie trzy whisky spędziły znacznie dłuższy czas w beczkach po winie, a w szczególności odsłona druga i trzecia Trylogii, gdzie czas spędzony na owym „wykańczaniu” zrównał się bądź nawet przewyższył wstępne dojrzewanie w beczkach po burbonie.
Destylarnia Bowmore, znajdująca się w miejscowości o tej samej nazwie na wyspie Islay, jest najstarszą wytwórnią whisky na wyspie. Od lat konsekwentnie promuje whisky o średniej torfowości (ok. 25 ppm), a w swoim dorobku ma niejedną pozycję, o której marzy każdy wielbiciel whisky. Oczywistym przykładem jest tu owiana legendą Black Bowmore z 1964 roku, whisky dojrzewana w tym samym magazynie, co omawiane dziś trzy pozycje z Vintner’s Trilogy. W ostatnich dniach donosiliśmy również o rekordzie cenowym pobitym na aukcji przez Bowmore 1966 Sestante.
Destylarnia jest jedną z niewielu wytwórni whisky korzystających w dalszym ciągu z tradycyjnych słodowni. Usytuowana w samym centrum miasteczka Bowmore, nad brzegiem zatoki Loch Indaal, jest jedną z głównych atrakcji turystycznych okolicy. Funkcjonujące tu Visitor Centre corocznie przyjmuje tysiące gości.
[19.07.2018 / zdjęcie: bowmore.com]
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2018