Trzecia edycja Malting Season z Benriach

Trzecia edycja Malting Season z Benriach

16/08/2023

W sklepach lada moment pojawi się kolejna, trzecia już edycja Benriach Malting Season. Jest to przygotowywana specjalnie z myślą o reaktywowanej dziesięć lat temu tradycyjnej słodowni podłogowej w destylarni.

Benriach Malting Season Third Edition, 48,3% vol., powstała z jęczmienia odmiany Concerto, słodowanego w Benriach, a dojrzewała w kombinacji beczek ze świeżej dębiny (virgin oak) i beczek first-fill po burbonie. Dr Rachel Barrie, mistrz kupażu Benriach, indywidualnie dobiera odmianę jęczmienia, rodzaj beczek i moc dla każdej dorocznej edycji Malting Season. Według producenta, trzecia edycja oferuje nuty świeżo zebranego jęczmienia, owoców z sadu, dzikiej bergamotki, gruszek, miodu i suszonego słodu w aromacie. W smaku spodziewać się możemy kremowego słodu, klementynek, miodu roślinnego, jęczmiennej pikantności, moreli, migdałów i dzikich wiśni.

Benriach Malting Season Third Edition dostępna będzie wkrótce za pośrednictwem specjalistycznych sklepów z alkoholami starzonymi. Cena detaliczna pojedynczej butelki ustalona została na 110 funtów.

Destylarnia Benriach jako jedna z nielicznych wytwórni szkockiej whisky prowadzi sezonowo samodzielną produkcję słodu jęczmiennego. Wracając do odwiecznej tradycji słodowania jęczmienia, Benriach dołączyła do elitarnego grona ośmiu szkockich destylarni, w których ten proces kontynuowany jest mimo nieoczywistych korzyści ekonomicznych, czy wręcz ich braku. Oprócz Benriach samodzielnie słód przygotowują Laphroaig, Bowmore i Kilchoman na wyspie Islay, Balvenie w Speyside, Glen Garioch w Highlands, Highland Park na Orkadach i Springbank w Campbeltown. W zdecydowanej większości przypadków własna produkcja słodu wystarcza do zaspokojenia nie więcej jak 20-30 procent zapotrzebowania gorzelni. Wyjątkiem jest tu tylko Springbank, gdzie własna słodownia zaspokaja w pełni potrzeby destylarni.

Tradycyjnie wszystkie szkockie destylarnie samodzielnie przygotowywały słód jęczmienny na potrzeby własnej produkcji. Było tak do mniej więcej lat 60. i początku lat 70. ubiegłego wieku. Rosnąca wówczas produkcja oznaczała, że tradycyjne słodowanie, oparte na słodowaniu podłogowym, stały się niewystarczająco wydajne, by zaspokoić rosnące potrzeby przemysłu gorzelniczego. W tym samym czasie rozwijały się nowoczesne, przemysłowe słodownie oparte na technice bębnowej. Ta nie wymaga ogromnych powierzchni i znacznego nakładu pracy, a w dużej mierze przeprowadzana jest w sposób zautomatyzowany, a obecnie skomputeryzowany. Wtedy to niemal wszystkie destylarnie zrezygnowały z prowadzenia słodowni i zaczęły zaopatrywać się w słód właśnie w tych dużych fabrykach słodu.

Słodowanie podłogowe polega na tym, że partia jęczmienia zostaje zanurzona w wodzie na dzień lub dwa, po czym rozsypana na betonowej podłodze. Pod wpływem wilgoci i temperatury, aktywacji ulegają naturalne enzymy, pod ich wpływem ziarna zaczynają kiełkować, a zawarta w nich skrobia stopniowo zamienia się w cukry rozpuszczalne w wodzie. Proces ten trwa około tygodnia, w trakcie którego kiełkujący jęczmień jest regularnie przesypywany, by zapobiec splątaniu się kiełków i zaparzeniu ziarna. Następnie proces kiełkowania zostaje przerwany, gdy ziarno trafia do suszarni słodu, gdzie ulega wysuszeniu pod wpływem gorącego powietrza lub dymu torfowego. Tradycyjnie odbywa się to w budynkach, znanych turystom jako te fragmenty destylarni zwieńczone charakterystycznym dachem w kształcie pagody. Wentylatory te, bo tym w istocie są owe pagody, zaprojektowane zostały pod koniec XIX wieku przez szkockiego inżyniera Charlesa Doiga, by zoptymalizować obieg ciepłego powietrza lub dymu i maksymalnie wykorzystać temperaturę do suszenia mokrego słodu, zanim powietrze to lub dym opuści komorę suszarni przez otwory w szczytowej części tej tzw. pagody. Projekt ten po raz pierwszy zastosowany został w destylarni Dailuaine w Speyside i dość szybko przyjął się w całym przemyśle gorzelniczym w Szkocji. Do tego stopnia, że nawet destylarnie nowe, w których nie przewidziano produkcji słodu, bardzo często swoją architekturą nawiązują do tamtych rozwiązań, a charakterystyczna pagoda stała się symbolem szkockich destylarni whisky. Najbardziej znane przykłady takich nowych gorzelni wykorzystujących motyw pagody w swojej architekturze to Ardnahoe na wyspie Islay, Ardnamurchan w Highlands czy Lochranza na wyspie Arran. W większości przypadków starych destylarni, budynki nieczynnych już suszarni słodu zwieńczone pagodą lub pagodami, zyskały nowe przeznaczenie, często związane z obsługą ruchu turystycznego. Tak jest chociażby w Ardbeg, gdzie pod dwiema pagodami jednej z dwóch nieczynnych suszarni słodu znajduje się tamtejsze Visitor Centre.

W Benriach, zbudowanej w 1897 roku, słodownia i suszarnia słodu - zwieńczona klasyczną pagodą - stały nieużytkowane przez kilka dziesięcioleci. Dopiero w 2013 roku ówczesny właściciel, konsorcjum, na czele którego stał Billy Walker, uznał za stosowane przywrócenie do życia tradycyjnej słodowni. Spod pagody wieńczącej dach suszarni znowu popłynął dym.

W bieżącej ofercie Domu Whisky Online znaleźć można szeroki wybór whisky z destylarni Benriach, w tym wcześniejsze edycje Malting Season (informacja aktualna w chwili przygotowywania bieżącego materiał). Zapraszamy do odwiedzin i zapoznania się z naszą ofertą.


[16.08.2023 / zdjęcie: Benriach]

Pokaż więcej wpisów z Sierpień 2023
pixel