The Balvenie DCS Compendium Chapter Five
19/12/2019
W 1962 roku 17-letni wówczas David Stewart odbył rozmowę o pracę w firmie William Grant & Sons. Ponad pół wieku później, ciągle w tej samej firmie, już jako wieloletni „malt master” destylarni Balvenie, David Stewart MBE przygotowuje pierwszą odsłonę dzieła swego życia. Światu zaprezentowana zostaje pierwsza część The Balvenie DCS Compendium – zestaw składający się z pięciu edycji whisky Balvenie. Zestaw ten przeszedł już do historii jako pierwszy rozdział kompendium, Chapter One. Rozdziałów ma być pięć, każdy złożony z pięciu różnych edycji whisky, każdy złożony z whisky single cask, butelkowanych z mocą beczki (cask strength), każdy odnoszący się do innego tematu, każdy wzbogacony przez specjalnie przygotowaną książeczkę autorstwa globalnego brand ambasadora Balvenie, dr. Samuela Simmonsa.
Rozdział pierwszy, wypuszczony w drugiej połowie 2015 roku, poświęcony był stylowi destylarni. Kolejne rozdziały mówiły o wpływie dojrzewania na whisky, o tajemnicach leżakujących w magazynach Balvenie zasobów whisky, o elemencie zaskoczenia w produkcji whisky, wreszcie w piątym autor miał sobie pofolgować, podać to, co jemu najbardziej się podoba. Piąty rozdział miał mówić o „Malt Master’s Indulgence”.
I stało się. The Balvenie DCS Compendium Chapter Five ujrzał światło dzienne w tych dniach. Jak zwykle, zestaw składa się z pięciu butelek, a jedna z nich zawiera najstarszą dotąd Balvenie w całym kompendium, a jednocześnie najstarszą Balvenie kiedykolwiek zabutelkowaną przez producenta. Kto Mistrzowi zabroni?
Zestaw The Balvenie DCS Compendium Chapter Five składa się z rzadkich whisky single cask, w wieku od 16 do 56 lat, butelkowanych w naturalnej postaci, bez rozcieńczania. Są to:
Balvenie 2002 16yo, pochodząca z beczki first-fill po burbonie. Jest to dymna, torfowa whisky, stanowiąca hołd złożony wkładowi włożonemu przez Davida Stewarta w przywrócenie produkcji whisky torfowej w Balvenie. Whisky ma moc 53,9%, a jej pojedyncza butelka kosztuje 700 GBP.
Balvenie 2001 17yo, pochodząca z beczki typu butt z europejskiego dębu, w której wcześniej przechowywano sherry typu fino. Whisky ma moc 42,1%, a pojedynczą butelkę wyceniono na 800 GBP.
Balvenie 1983 35yo, pochodząca z beczki po burbonie. Whisky ma moc 42%, a pojedyncza butelka kosztuje 3.500 GBP.
Balvenie 1974 45yo, leżakowana w beczce po burbonie, napełnionej w roku, gdy David Stewart otrzymał posadę malt mastera. Moc tej whisky to 51,3%, a cena pojedynczej butelki to 17.000 GBP.
Balvenie 1962 56yo, whisky z beczki z europejskiego dębu po sherry oloroso. Jej moc to 42,1% a cena – adekwatnie do wieku i ograniczonej podaży – 32.000 GBP.
Opisane wyżej butelki dostępne są pojedynczo, jednak przygotowano także 50 pełnych zestawów, w komplecie z ozdobną dębową ramką, a także wspomnianą wcześniej specjalną publikacją poświęconą tej części kompendium, przygotowaną przez dr. Samuela Simmonsa. Jak łatwo policzyć, dodatki wyceniono na pełne pięć tysięcy funtów, gdyż cena pojedynczego zestawu to 59.000 GBP.
Balvenie to druga destylarnia zbudowana i uruchomiona przez Williama Granta i synów, właścicieli Glenfiddich. Ta, z kolei, była drugą – po Mortlach – wytwórnią whisky działającą na terenie dzisiejszego Dufftown, miasteczka o największym zagęszczeniu destylarni na metr kwadratowy w Szkocji. Ogień w paleniskach pod alembikami Balvenie po razy pierwszy zapłonął w 1892 roku. W tym czasie w Szkocji nowe destylarnie powstawały ja grzyby po deszczu, a przedsiębiorcy z branży nawet nie przewidywali, że już za kilka lat czeka ich najpoważniejszy kryzys w historii szkockiego gorzelnictwa i masowe bankructwa. W Dufftown działa obecnie sześć destylarni (Mortlach, Glenfiddich, Balvenie, Glendullan, Dufftown i Kininvie), z czego aż trzy należą do firmy William Grant & Sons. Dociekliwy entuzjasta whisky szkockiej znajdzie jeszcze w miasteczku pozostałości po trzech innych wytwórniach whisky – Convalmore, Parkmore i Pittyvaich. Od wielu już lat jednak ich wkład w branżę ogranicza się do wykorzystania magazynów celnych poszczególnych nieczynnych już zakładów. W przypadku Pittyvaich właściwie tylko magazyny się zachowały. Większość pozostałych budynków wyburzono w 2002 roku.
Przyznać trzeba, że The Balvenie DCS Compendium Chapter Five to nietani biznes. Dlatego zainteresowanych produktami tej destylarni zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą Balvenie, dostępną za pośrednictwem Domu Whisky Online. A gdyby ktoś się zastanawiał co to za trzy literki w nazwie kompendium, podpowiadamy, że jego autor, David Stewart ma na drugie Charles.
[19.12.2019 / zdjęcie: The Balvenie]
Rozdział pierwszy, wypuszczony w drugiej połowie 2015 roku, poświęcony był stylowi destylarni. Kolejne rozdziały mówiły o wpływie dojrzewania na whisky, o tajemnicach leżakujących w magazynach Balvenie zasobów whisky, o elemencie zaskoczenia w produkcji whisky, wreszcie w piątym autor miał sobie pofolgować, podać to, co jemu najbardziej się podoba. Piąty rozdział miał mówić o „Malt Master’s Indulgence”.
I stało się. The Balvenie DCS Compendium Chapter Five ujrzał światło dzienne w tych dniach. Jak zwykle, zestaw składa się z pięciu butelek, a jedna z nich zawiera najstarszą dotąd Balvenie w całym kompendium, a jednocześnie najstarszą Balvenie kiedykolwiek zabutelkowaną przez producenta. Kto Mistrzowi zabroni?
Zestaw The Balvenie DCS Compendium Chapter Five składa się z rzadkich whisky single cask, w wieku od 16 do 56 lat, butelkowanych w naturalnej postaci, bez rozcieńczania. Są to:
Balvenie 2002 16yo, pochodząca z beczki first-fill po burbonie. Jest to dymna, torfowa whisky, stanowiąca hołd złożony wkładowi włożonemu przez Davida Stewarta w przywrócenie produkcji whisky torfowej w Balvenie. Whisky ma moc 53,9%, a jej pojedyncza butelka kosztuje 700 GBP.
Balvenie 2001 17yo, pochodząca z beczki typu butt z europejskiego dębu, w której wcześniej przechowywano sherry typu fino. Whisky ma moc 42,1%, a pojedynczą butelkę wyceniono na 800 GBP.
Balvenie 1983 35yo, pochodząca z beczki po burbonie. Whisky ma moc 42%, a pojedyncza butelka kosztuje 3.500 GBP.
Balvenie 1974 45yo, leżakowana w beczce po burbonie, napełnionej w roku, gdy David Stewart otrzymał posadę malt mastera. Moc tej whisky to 51,3%, a cena pojedynczej butelki to 17.000 GBP.
Balvenie 1962 56yo, whisky z beczki z europejskiego dębu po sherry oloroso. Jej moc to 42,1% a cena – adekwatnie do wieku i ograniczonej podaży – 32.000 GBP.
Opisane wyżej butelki dostępne są pojedynczo, jednak przygotowano także 50 pełnych zestawów, w komplecie z ozdobną dębową ramką, a także wspomnianą wcześniej specjalną publikacją poświęconą tej części kompendium, przygotowaną przez dr. Samuela Simmonsa. Jak łatwo policzyć, dodatki wyceniono na pełne pięć tysięcy funtów, gdyż cena pojedynczego zestawu to 59.000 GBP.
Balvenie to druga destylarnia zbudowana i uruchomiona przez Williama Granta i synów, właścicieli Glenfiddich. Ta, z kolei, była drugą – po Mortlach – wytwórnią whisky działającą na terenie dzisiejszego Dufftown, miasteczka o największym zagęszczeniu destylarni na metr kwadratowy w Szkocji. Ogień w paleniskach pod alembikami Balvenie po razy pierwszy zapłonął w 1892 roku. W tym czasie w Szkocji nowe destylarnie powstawały ja grzyby po deszczu, a przedsiębiorcy z branży nawet nie przewidywali, że już za kilka lat czeka ich najpoważniejszy kryzys w historii szkockiego gorzelnictwa i masowe bankructwa. W Dufftown działa obecnie sześć destylarni (Mortlach, Glenfiddich, Balvenie, Glendullan, Dufftown i Kininvie), z czego aż trzy należą do firmy William Grant & Sons. Dociekliwy entuzjasta whisky szkockiej znajdzie jeszcze w miasteczku pozostałości po trzech innych wytwórniach whisky – Convalmore, Parkmore i Pittyvaich. Od wielu już lat jednak ich wkład w branżę ogranicza się do wykorzystania magazynów celnych poszczególnych nieczynnych już zakładów. W przypadku Pittyvaich właściwie tylko magazyny się zachowały. Większość pozostałych budynków wyburzono w 2002 roku.
Przyznać trzeba, że The Balvenie DCS Compendium Chapter Five to nietani biznes. Dlatego zainteresowanych produktami tej destylarni zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą Balvenie, dostępną za pośrednictwem Domu Whisky Online. A gdyby ktoś się zastanawiał co to za trzy literki w nazwie kompendium, podpowiadamy, że jego autor, David Stewart ma na drugie Charles.
[19.12.2019 / zdjęcie: The Balvenie]
Pokaż więcej wpisów z
Grudzień 2019