Single grain whisky z Bruichladdich

Single grain whisky z Bruichladdich

21/03/2023

Przyzwyczailiśmy się, że whisky z Macallan, Highland Park, Mortlach, czy Bruichladdich to "single malt whisky". Destylarnie te – i grubo ponad setka innych – to producenci whisky słodowej, z definicji wytwarzanej w stu procentach ze słodowanego jęczmienia i destylowane w alembikach. Dokładnie tak, jak wskazują regulacje wprowadzone przez Scotch Whisky Association. Z drugiej strony, whisky zbożowa (single grain whisky) kojarzy się nam przede wszystkim z wykorzystaniem zbóż innych niż jęczmień, na dodatek niesłodowanych, oraz destylacją w kolumnach rektyfikacyjnych. W zdecydowanej większości przypadków tak rzeczywiście jest, choć wyjątkiem jest tu destylarnia Loch Lomond, w której destylaty powstają w najprzeróżniejszych kombinacjach zbóż i aparatów odpędowych. Do tego też zdążyliśmy się przyzwyczaić. Tymczasem w Bruichladdich…

Jak ogłoszono w dniu dzisiejszym, na rynek wprowadzono właśnie Bruichladdich The Regeneration Project, która jest ni mniej, nie więcej, tylko właśnie single grain whisky. Jak i skąd? Po kolei.

Bruichladdich The Regeneration Project single grain whisky to trunek wyprodukowany w destylarni Bruichladdich, o mocy 50% vol., jak zwykle niefiltrowany na zimno i niebarwiony karmelem. Whisky ta powstała w sposób niemal dokładnie taki sam, jak każda inna Bruichladdich. Jedyną różnicą jest tu zastosowanie w zasypie 45% słodowanego jęczmienia i 55% żyta. I jedno i drugie zboże wyhodowano na Islay. Fermentacja, destylacja i dojrzewanie to znowu te same procesy, co w przypadku tradycyjnej Bruichladdich single malt whisky. Tak, destylacja w alembikach. Whisky dojrzewała w beczkach first-fill po burbonie i first-fill American Virgin oak, czyli beczkach ze świeżego dębu.

Nowa whisky to już trzecia edycja wchodząca w skład serii Regeneration Project, lecz pierwsza, do produkcji której użyto zboża innego niż sam słodowany jęczmień. Ta zmiana wystarczyła, by ostateczna kwalifikacja trunku zmieniła się na single grain whisky. Co więcej, w związku z tym, że Scotch Whisky Association nie przewidziało kategorii "rye Scotch whisky", jest to pierwsza Islay Single Grain Scotch Whisky.

Korzenie tego projektu sięgają 2016 roku, kiedy to w Bruichladdich, nastawionej na proekologiczną produkcję, opartą w jak największym stopniu na lokalnych surowcach, zaczęto poszukiwać alternatywy do sztucznego nawożenia pól, z których pochodzi jęczmień wykorzystywany do produkcji whisky. Na lokalnej farmie Coull, współpracującej z Bruichladdich, uznano, że najlepszym sposobem uniknięcia nawożenia, a jednocześnie utrzymania żyzności gleby, będzie tradycyjny płodozmian. Zdecydowano na obsianie części pół żytem, zamiast jęczmieniem. Samo to było posunięciem rewolucyjnym, gdyż żyto nigdy wcześniej nie było uprawiane na Islay w celach komercyjnych. Mając na uwadze wieloletnią współpracę, a także pragnąć pomóc zaprzyjaźnionej farmie w przeprowadzeniu żytniego eksperymentu, destylarnia zdecydowała się zakontraktować całe zbiory żyta zebrane na polach Coull Farm. Z tego właśnie żyta powstała debiutująca dziś whisky.

Bruichladdich The Regeneration Project to edycja limitowana do 1800 butelek, z których każda kosztuje równowartość 125 funtów.

Warto przy okazji wspomnieć, że w Szkocji whisky żytnią produkowały jak dotąd Arbikie, InchDairnie oraz Teaninich, choć ta ostatnia nie wypuściła nigdy single grain Scotch whisky, a jedynie jej destylaty wykorzystano do zestawienia specjalnych edycji whisky mieszanej marki Johnnie Walker. Przeszkody w rozwoju tej kategorii – w przeciwieństwie do popularnej rye whiskey z USA – należy przede wszystkim doszukiwać się w obowiązującej w Szkocji oficjalnej kategoryzacji whisky na grain i malt. Każda whisky, która nie jest wytwarzana w 100% ze słodu jęczmiennego, z definicji określana będzie mianem "grain whisky", co nie jest kategorią zbytnio nośną marketingowo.

Zanim Bruichladdich single grain whisky trafi na nasze półki, wielbicieli tej destylarni z wyspy Islay zachęcamy do zapoznania się z naszą bieżącą ofertą whisky z Bruichladdich. Znajdzie się wśród nich niejedna perełka godna najbardziej wymagającego podniebienia. Zapraszamy.


[21.03.2023 / zdjęcie: Bruichladdich]

Pokaż więcej wpisów z Marzec 2023
pixel