Dalmore, jedna z czterech destylarni należących do Whyte & Mackay, od wielu już lat celuje przede wszystkim w segment premium i super premium. Dziś dowiadujemy się kolejnych dwóch edycjach whisky rocznikowej, pochodzących z tej renomowanej destylarni, które trafią na półki specjalistycznych sklepów w grudniu i z pewnością staną się obiektem zainteresowania zarówno kolekcjonerów, jak i zwykłych konsumentów whisky.
Pierwsza z nich, Dalmore 2003 Vintage, to trunek dojrzewany w kombinacji beczek po burbonie, winie Riversaltes oraz sherry typu Amoroso i Matusalem. Zabutelkowana została jako trunek o mocy 46,8% vol., co pozwala przypuszczać, że w jej przypadku zaniechano filtracji na zimno.
Drugą nową edycją whisky jest Dalmore 2007 Vintage, która stanowi mariaż zawartości beczek po burbonie, marsali oraz sherry typu Matusalem, Apostoles i Amoroso. Zawartość alkoholu w tej whisky to 46,5% vol., co również wskazuje na whisky niefiltrowaną na zimno.
Selekcja beczek i ich zestawienie to dzieło wspólne Gregga Glassa, pełniącego w Dalmore funkcję Master Whisky Maker, oraz słynnego Richarda Patersona, Mistrza Destylacji Dalmore. Od pięciu już lat w Dalmore podtrzymywana jest tradycja selekcji wyjątkowych, wyróżniających się beczek właśnie w listopadzie. Pod uwagę brane są wówczas tylko i wyłącznie beczki leżakujące w historycznych magazynach na terenie destylarni nad zatoką Cromarty Firth, w miejscu, gdzie do zatoki uchodzą wody rzeki Averon, na dalekiej północy Szkocji.
Obydwie edycje są limitowane, liczba beczek wykorzystanych do ich zestawienia jest ograniczona, jednak producent milczy na temat wielkości poszczególnych edycji. Wiemy natomiast, iż zakup pojedynczej butelki Dalmore 2003 Vintage wiązał się będzie z wydatkiem rzędu 350 funtów, podczas gdy butelkę Dalmore 2007 Vintage kupimy już za równowartość 150 funtów.
Założona w 1839 roku destylarnia Dalmore wydaje się przesuwać akcenty z rynku super premium i kolekcjonerskiego. W obszarze zainteresowania właścicieli destylarni coraz częściej znajdują się zwykli wielbiciele whisky słodowej, co objawia się butelkowaniem mniej ekskluzywnych edycji, a skutkuje znacznym zwiększeniem sprzedaży. Do tego stopnia, że w Dalmore rozważana jest rozbudowa zakładu i podwojenie jego mocy produkcyjnych. W ciągu najbliższych lat możemy oczekiwać intensywnych inwestycji i prac budowlanych w Dalmore. Dość niezwykły układ alembików o różnych kształtach i wielkości ma zostać starannie skopiowany, włącznie z charakterystycznymi płaszczami wodnymi wokół szyjek alembików drugiej destylacji (spirit stills), dzięki którym regulować można poziom refluksu. Ostatecznie destylarnia – i tak już nienajmniejsza, o potencjale 4,5 mln litrów alkoholu rocznie – podwoi swoją wydajność, przesuwając się bliżej czołówki największych producentów szkockiej whisky słodowej.
Z ciekawostek związanych z historią destylarni Dalmore, warto być może przypomnieć epizod z czasów pierwszej wojny światowej, kiedy to nieczynna wówczas destylarnia wykorzystywana była jako zakład, w którym wytwarzano amerykańskie miny morskie.
Tradycyjnie zachęcamy do zapoznania się z aktualną ofertą whisky Dalmore, dostępną za pośrednictwem Domu Whisky Online. Znajdziemy w niej zarówno zwyczajne, codzienne trunki, jak i niezwykle rzadkie i cenne pozycje kolekcjonerskie. Innymi słowy, każdy znajdzie u nas coś dla siebie.
[30.11.2022 / zdjęcie: The Dalmore]