Przyszłość whisky według Billy'ego Walkera
W maju tego roku Billy Walker, dowodzący obecnie ekipą destylarni Glenallachie, zainaugurował obchody swojego półwiecza pracy w szkockim przemyśle gorzelniczym. Ukazała się wówczas pierwsza z zapowiadanych trzech whisky, mających uświetnić ten jubileusz. Była to Glenallachie 16yo dojrzewana w całości w beczkach po sherry i butelkowana w postaci cask strength. Ta pierwsza edycja nosiła miano Past Edition. Później, w lipcu ukazała się edycja druga, również 16-letnia Glenallachie, tym razem finiszowana w beczkach z dębu Mizunara. Ta określona została mianem Present Edition.
Przyszedł czas na edycję poświęconą przyszłości.
Glenallachie 4yo Future Edition to whisky, która w całości wyszła spod ręki Billy’ego Walkera. Jest to trunek wyprodukowany na bazie wysokotorfowego, mocno dymionego słodu jęczmiennego (80 ppm), dojrzewany w beczkach po whiskey żytniej, burbonie i w beczkach ze świeżego dębu. Butelkowana w postaci cask strength, co w tym przypadku wynosi 60,2% vol., bez filtracji na zimno i bez dodatku barwiącego karmelu. Edycja limitowana do 10.000 butelek, z których zakup pojedynczej to wydatek 80 funtów.
Zdaniem producenta, nowa whisky z Glenallachie oferuje w bukiecie nuty wosku pszczelego, suszonych owoców i orzechów laskowych, akcenty tlącej się dębiny, gorzkiej czekolady i jabłek z cynamonem. W smaku powinniśmy wyczuć nuty gruszek w zalewie cynamonowej, prażonych migdałów, miodu wrzosowego, tytoniu fajkowego, po których nastąpić mają akcenty dymionego jęczmienia, waniliowych toffi i owoców z sadu.
Podkreślić należy, że po raz pierwszy mamy do czynienia z whisky w całości wyprodukowaną pod okiem Billy’ego Walkera, po przejęciu przez niego destylarni Glenallachie w Speyside i wprowadzeniu gruntownych zmian w procesie produkcyjnym. Oznaczały one w rezultacie zmniejszenie produkcji o około 80%, a co za tym idzie większą staranność całego procesu. Jedną z wprowadzonych zmian było wydłużenie czasu fermentacji do nawet 160 godzin, co wpłynąć miało pozytywnie na ostateczną jakość whisky przez umożliwienie produkcji bogatego w estry destylatu. Billy Walker wprowadził również produkcję whisky na bazie torfowego, dymnego destylatu, przez około 6 tygodni w roku.
Glenallachie jest jedną z kilkudziesięciu wytwórni szkockiej whisky słodowej, zlokalizowanych w regionie Speyside. Założona została w 1967 roku, w reakcji na pierwsze symptomy odradzającej się koniunktury na szkocką whisky. Kryzys lat osiemdziesiątych, który spowodował zamknięcie sporej liczby destylarni, wymusił również zamknięcie Glenallachie w 1987 roku, jednak już dwa lata później znalazła ona nowego właściciela (Pernod Ricard), uzyskała inwestycję w rozbudowę i ponownie uruchomiła produkcję. Przez większość swojej działalności Glenallachie służyła jako producent słodowego składnika do blendów, tak więc na rynku edycje whisky z tej destylarni pojawiały się rzadko, przede wszystkim za sprawą niezależnych dystrybutorów. Sytuacja zmieniła się diametralnie w 2017 roku, kiedy to Glenallachie zakupiona została przez specjalnie w tym celu założone The Glenallachie Consortium, na czele którego stanął świętujący właśnie swój jubileusz Billy Walker. Już w kolejnym roku na rynek zaczęły napływać coraz to nowe, kolejne edycje whisky single malt, firmowane przez nowego właściciela. Były to, naturalnie, destylaty wyprodukowane przez poprzedników Billy’ego Walkera, stąd też tak duże znaczenie ma debiut opisywanej tu nowej whisky, w pełni wyprodukowanej już pod nowym kierownictwem.
Billy Walker dał się poznać szerszemu gronu wielbicieli whisky, kiedy to wraz z grupką zaprzyjaźnionych inwestorów kupił destylarnię Benriach, a potem Glendronach i wreszcie Glenglassaugh. Z tych trzech, dwie niemal nie istniały rynkowo dopóki nie zajął się nimi nasz bohater. Podobnie było z Glenallachie, którą kupił w 2017 roku, uprzednio sprzedawszy trzy pierwsze amerykańskiemu koncernowi Brown Forman.
W bieżącej ofercie Domu Whisky Online zawsze znaleźć można bogaty wybór whisky z destylarni Glenallachie. Zapraszamy do odwiedzin.
[21.09.2022 / zdjęcie: Glenallachie]