Prima & Ultima od Diageo
01/07/2020
Nie opadły jeszcze emocje związane z zapowiedzią tegorocznej edycji Diageo Special Releases, a już ten największy koncern alkoholowy i największy gracz na rynku whisky szkockiej zapowiada kolejny rarytas. A właściwie osiem rarytasów, wchodzących w skład jednej kolekcji.
Seria Prima & Ultima, której premierę Diageo zapowiada na koniec miesiąca, to rzeczywiście zestaw, obok którego nie można przejść obojętnie. Wybrane osobiście przez dr. Jima Beveridge’a, jednego z najbardziej znanych i uznanych twórców szkockiej whisky ostatnich dekad. Jak mówi sam Beveridge, do pierwszej edycji serii Prima & Ultima wybrał whisky, z których każda reprezentuje jakiś kamień milowy w rozwoju produkcji szkockiej whisky słodowej. A że w ciągu ostatnich 40 lat miał sposobność pracować z najlepszymi destylarniami i ich produktami, a obecnie ma niczym nie skrępowany dostęp do najbogatszych zasobów dojrzewającej whisky – tych należących do Diageo – to i ostateczny rezultat jego pracy nie może nie robić wrażenia. W skład pierwszej edycji serii Prima & Ultima weszły:
Caol Ila 1984 35yo, 50,8%, refill European oak butt, 499 butelek. Pierwsza beczka (nr 5773) w której dojrzewał kompletnie nowy styl whisky z Caol Ila.
Clynelish 1993 26yo, 49,8%, refill American oak casks, 941 butelek. Ta whisky to ukłon w stronę czasów, gdy Jim Beveridge pracował nad odkryciem przyczyn tej charakterystycznej woskowatości smaku Clynelish, która stałą się znakiem rozpoznawczym whisky z tej destylarni.
Cragganmore 1971 48yo, 43,7%, first-fill sherry butt, 352 butelki. To jedna z ostatnich whisky destylowanych w Cragganmore nim zaprzestania opalania węglem alembików.
Lagavulin 1991 28yo, 50,1%, refill American oak casks, 1013 butelek. Whisky pochodząca z czasów, gdy dr Beveridge pracował w Lagavulin i pracował nad definicją tego, co dziś nazywamy smakiem Islay.
Mortlach 1994 25yo, 55,1%, first-fill PX cask and ex-oloroso butt, 389 butelek. Jedna z ostatnich beczek po sherry Pedro Ximenez, napełnionych w Mortlach w 1994
Port Ellen 1979 40yo, 51,2%, refill European oak butt, 436 butelek. To ukłon w stronę otoczonej kultem destylarni, której alembiki już wkrótce ponownie zostaną rozgrzane i popłynie z nich świeży destylat.
Singleton of Dufftown 1988 30yo, 48,8%, refill American oak casks, 469 butelek. To whisky z okresu, gdy po raz pierwszy wprowadzono w destylarni Dufftown bardziej czasochłonne, rzemieślnicze metody produkcji whisky, co zaowocowało pełniejszym, bogatszym bukietem.
Talisker 1988 31yo, 51,4%, refill American oak casks, 721 butelek. Ostatnie beczki zawierające destylat krągły, łagodny, tylko subtelnie torfowy. W charakterze inne od tego, do czego przyzwyczaiły nas standardowe edycje Talisker.
Przygotowano jedynie 238 zestawów Prima & Ultima. Nabyć je można będzie jedynie w drodze losowania, rejestrując się na stronie internetowej exceptionalwhisky.com, otwartej od 22 lipca. Do każdego zestawu dołączono książeczkę zawierającą opowieści twórcy pierwszej edycji serii, dr. Jima Beveridge’a, a także 20-mililitrowy sampel każdej z whisky wchodzących w skład zestawu. Koszt zestawu to okrągłe 20 tysięcy funtów.
Osiem butelek, każda opatrzona numerem 1 i osobiście podpisana przez Jima Beveridge’a, zostanie zlicytowanych online przez dom aukcyjny Sotheby’s w dniach 26 sierpnia – 2 września 2020. Przychód ze sprzedaży tego zestawu przekazany zostanie na potrzeby organizacji dobroczynnej WaterAid.
[01.07.2020 / zdjęcie: Diageo]
Pokaż więcej wpisów z
Lipiec 2020