Ósemka na stałe

Ósemka na stałe

13/11/2017
W marcu ubiegłego roku pojawiły się pierwsze informacje o planowanej przez Lagavulin nowej, limitowanej edycji. Ośmioletnia whisky miała z jednej strony uświetnić obchody dwusetnej rocznicy założenia destylarni, a z drugiej – stanowić wspomnienie wizyty Alfreda Barnarda w Lagavulin, która miała miejsce pod koniec XIX wieku. Autor pamiętnego dzieła „The Whisky Distilleries of the United Kingdom” ciepło wspominał swoją wizytę na wyspie Islay, a o Lagavulin pisał w samych superlatywach. Trudno więc się dziwić, że osoby odpowiedzialne za wizerunek firmy wybrały właśnie to wydarzenie jako motyw przewodni owej limitowanej edycji, wypuszczonej na dwusetlecie destylarni.

Tymczasem dowiadujemy się, że właśnie dziś (poniedziałek, 13 listopada 2017) destylarnia oficjalnie włącza ośmiolatkę to swojej stałej oferty. Jak mówią wielbiciele marki, czas najwyższy, gdyż znanej i powszechnie lubianej Lagavulin 16yo musiało być bardzo samotnie w oficjalnej, podstawowej ofercie destylarni. Ośmioletnia Lagavulin to również – poza whisky doskonale prezentującą styl Lagavulin, w której żywiołowość świetnie balansuje z typową dla Islay dymnością, żeby zacytować szefową destylarni, Georgie Crawford – efekt rozhulanych na dobre alembików gorzelni, które kilka lat po wejściu w nowe milenium musiały stawić czoła niezwykłej popularności destylarni i pojawiającym się na horyzoncie brakom odpowiedniej ilości destylatu, by tę popularność zdyskontować. Innymi słowy, Lagavulin padła ofiarą własnego sukcesu, kiedy to podbijała serca coraz to nowych rzesz wielbicieli dymnej whisky z Islay jako przedstawicielka regionu w serii Classic Malts of Scotland. I żeby się z tych tarapatów wydostać, musiała rozwinąć moce produkcyjne do granic możliwości. W efekcie, magazyny Diageo zapełniły się whisky, która teraz dojrzała wystarczająco by trafić do stałej oferty.

Jak się okazuje, zapasy whisky w należących do Diageo magazynach są na tyle duże, że sprzedaż nowej, już nie-limitowanej Lagavulin 8yo możliwa będzie nie tylko w Europie, ale także w USA, Japonii, Kanadzie i na Tajwanie.

Lagavulin 8yo jest butelkowana bez filtrowania na zimno, o mocy 48%. Producent zapowiada, że sprzedawana będzie w cenie około 15% niższej niż Lagavulin 16yo. W chwili obecnej ceny tych dwóch whisky są porównywalne, przy czym najczęściej limitowana (ciągle jeszcze) ośmiolatka jest odrobinę droższa od swej dwukrotnie starszej siostry, co w sposób naturalny wynika z ograniczonej liczby dostępnych butelek i specjalnego charakteru whisky.

Destylarnia Lagavulin, jedna z dwóch gorzelni na Islay, należących do koncernu Diageo (drugą jest Caol Ila) to zakład średniej wielkości. Linia produkcyjna whisky składa się tu między innymi z 10 modrzewiowych kadzi fermentacyjnych i dwóch par alembików, co pozwala destylarni osiągnąć wydajność na poziomie ok. 2,5 miliona litrów czystego alkoholu rocznie. Jest to wielkość gdzieś pomiędzy dwoma sąsiadkami, Ardbeg (1,5 mln) i Laphroaig (3,3 mln), jednak zdecydowanie mniej niż wydajność gigantów pokroju Glenfiddich (13,7 mln) czy Glenlivet (10,5 mln). Ze względu na jej usytuowanie, Lagavulin nie może pozwolić sobie na budowę kolejnych magazynów celnych, tak więc zdecydowana większość bieżącej produkcji opuszcza wyspę i trafia do magazynów Diageo znajdujących się na stałym lądzie.

Gwoli ścisłości dodać trzeba, że 8-letnia Lagavulin nie była jedyną edycją wypuszczoną na rynek z okazji dwusetnej rocznicy założenia destylarni. Lagavulin zaoferowała również swoim fanom 25-letnią whisky dojrzewaną w beczkach po sherry i oferowaną w postaci cask strength (51,7% vol.), a także absolutnie wyjątkową Lagavulin 1991 Single Cask. Dochód ze sprzedaży tej ostatniej przeznaczony został w części na wsparcie organizacji charytatywnych, działających na wyspie Islay. Oficjalne źródła nie podały liczby butelek w pierwszej, limitowanej edycji Lagavulin 8yo. Wiadomo że przygotowano 8 tysięcy butelek Lagavulin 25yo, a zawartości owej beczki z 1991 wystarczyło do napełnienia tylko 522 butelek Lagavulin 1991 Single Cask. Nic więc dziwnego, że szczególnie ta ostatnia osiąga zawrotne ceny na aukcjach internetowych.
Pokaż więcej wpisów z Listopad 2017
pixel