Octomore 13.4
Jesienią ubiegłego roku na rynku pojawiły się trzy nowe edycje Octomore, super-dymnej whisky słodowej z destylarni Bruichladdich. Octomore przyzwyczaiły nas do iście potężnych poziomów stężenia związków fenolowych w słodzie wykorzystywanym do ich produkcji. W przypadku edycji ósmej (Octomore 08.3) przeskoczono nawet poziom 300 ppm. Nowa, trzynasta edycja oferuje przyzwoity dla każdego wielbiciela dymu i torfu z Islay poziom w okolicach 130 ppm.
Destylarnia Bruichladdich ogłosiła właśnie debiut czwartej, ostatniej edycji Octomore, a mianowicie dostępną wyłącznie w destylarni whisky Octomore 13.4.
Octomore 13.4 (61,6% vol.) to, podobnie jak pozostałe edycje z trzynastej serii, whisky wyprodukowana na bazie słodu przygotowanego z jęczmienia odmiany Concerto, pochodzącego ze szkockiego stałego lądu. Zbiory z roku 2016, słodowanie i dymienie do poziomu 137,3 ppm, pięć lat w beczkach.
Do dojrzewania Octomore 13.4 wykorzystano najpierw beczki first-fill po amerykańskim burbonie, jednak po sześciu miesiącach maturacji ich zawartość przelano do specjalnie przygotowanych, intensywnie wypalanych beczek ze świeżego amerykańskiego dębu. Beczki te, o pojemności 300 litrów, leżakowały w magazynach Bruichladdich do 2022, kiedy to zdecydowano się na rozlew ich zawartości.
Jak mówi Adam Hannett, szef destylacji w Bruichladdich, Octomore 13.4 powstała z tego samego jęczmienia, co debiutująca dwa lata temu edycja Octomore 10.4. W przypadku jednak tej poprzedniej, czas dojrzewania wyniósł jedynie 3 lata, a przede wszystkim zastosowano zupełnie inne beczki do jej maturacji. Octomore 10.4 dojrzewała w beczkach ze świeżego dębu europejskiego (Quercus robur), podczas gdy Octomore 13.4 trafiła do beczek z dębu amerykańskiego (Quercus alba). Porównanie obydwu edycji może dać interesujący wgląd w to, jaki wpływ na dojrzewanie whisky ma gatunek dębu oraz czas maturacji.
W bukiecie Octomore 13.4 znajdziemy nuty palonej dębiny, słodkiej wanilii, toffi i delikatnych przypraw. Butelkowana była – jak wszystkie Octomore – bez absolutnie żadnej ingerencji w zawartość beczek, czyli bez rozcieńczania, filtrowania na zimno czy dodatku barwiącego karmelu. Koszt zakupu pojedynczej butelki to 170 funtów.
Octomore, najbardziej torfowa whisky świata, po raz pierwszy pojawiła się na rynku w 2008 roku. Jest jednym z wielu efektów działalności Jima McEwana, ówczesnego menedżera destylarni, którego celem było ustawienie Bruichladdich w czołówce producentów whisky działających na wyspie Islay. Bruichladdich wyróżniała się w tamtym czasie tym, że na wyspie słynącej z whisky torfowych, dymnych, produkowała whisky… beztorfową. Skutkowało to znikomą obecnością na rynku jej produktów i niezbyt wysoką estymą wśród szerokich rzesz wielbicieli whisky. Sytuację tę zmieniło zarówno pojawienie się pierwszych edycji Octomore (pierwsza destylacja 2002 rok), jak i torfowej Port Charlotte. Od tamtej pory Bruichladdich dała się poznać dzięki całemu szeregowi intrygujących edycji whisky, torfowych i nietorfowych, a także ogromnym zmianom w procesie produkcji, i filozofii prowadzenia biznesu. Bruichladdich jest obecnie największym pracodawcą na wyspie Islay, a niektóre edycje whisky z tej destylarni powstają w całości na wyspie Islay, od uprawy jęczmienia dosłownie tuż za płotem destylarni po rozlew odbywający się w tym samym zakładzie nad brzegiem zatoki Loch Indaal.
Dom Whisky Online posiada w swojej bieżącej ofercie szeroki wachlarz Octomore, jak i innych whisky produkowanych w destylarni Bruichladdich, w tym niektóre edycje specjalne, dostępne początkowo tylko w destylarni. Zapraszamy do odwiedzin.
[02.02.2023 / zdjęcie: Bruichladdich]