Nowe oblicze przyszłej destylarni
02/03/2020
Plany najnowszej destylarni na wyspie Islay ujrzały światło dziennie pod koniec kwietnia 2018 roku. Elixir Distillers, przedsięwzięcie braci Singh, przedstawiło projekt kolejnej wytwórni whisky, jaka miałaby stanąć wkrótce na Islay, wyspie słynącej z doskonałej jakości, dymnych, torfowych whisky typu single malt.
Na rysunkach projektowych zobaczyć można było malowniczą, niewielką destylarnię, która stanąć miała tuż za miasteczkiem Port Ellen, jednym z dwóch portów promowych na wyspie. Nie podano wówczas żadnych szczegółów dotyczących wielkości produkcji, rodzaju wytwarzanej whisky, czy przewidywanych atrakcji turystycznych.
Kilka dni temu Sukhinder Singh, jeden ze współzałożycieli Elixir Distillers, złożył w odpowiednim urzędzie okręgu Argyll and Bute zmodyfikowane plany dotyczące planowanego zakładu. Na pierwszy rzut oka, destylarnia powiększyła się i zmodernizowała. W przeciwieństwie do planów sprzed niemal dwóch lat, zdecydowanie wyraźniej nawiązuje ona architektonicznie do pozostałych destylarni na południowym wybrzeżu Islay. Pojawiła się między innymi suszarnia słodu, zwieńczona charakterystyczną pagodą. Takie pagody wieńczą dachy budynków zarówno w Ardbeg, jak i w Lagavulin i Laphroaig. Zachowały się także w odbudowywanej właśnie Port Ellen.
Mimo wyraźnych nawiązań architektonicznych, na pierwszy rut oka mamy do czynienia z projektem nowoczesnym. Ogromne oszklone fragmenty ścian, w tym kompletnie odsłonięte wnętrze hali alembików i pomieszczenia kryjącego kadzie fermentacyjne, robią wrażenie. Brakuje tylko białego budynku, na którego ścianie wielkimi literami wypisana zostanie nazwa destylarni, jak ma to miejsce w sąsiednich gorzelniach.
Nowa destylarnia, bezpośrednia sąsiadka Laphroaig, będzie miała wydajność około miliona litrów czystego alkoholu rocznie. Pracować tu będą cztery pary miedzianych alembików, a Sukhinder Singh zapewnia, że spływać z nich będzie najwyższej jakości destylat. Jak przystało na destylarnię z wyspy Islay.
Nie obędzie się bez eksperymentów. Oprócz podstawowego zestawu 8 alembików, o których mowa wyżej, w nowej gorzelni pracować będą też alembiki mniejsze, eksperymentalne. Zdaniem pomysłodawców mają one zapewnić przestrzeń, dzięki której miejscowi gorzelnicy nie oddadzą palmy pierwszeństwa wyspy w dziedzinie innowacyjności.
Budynki nowej destylarni – której planowanej nazwy wciąż nie ujawniono – mają także obejmować sporych rozmiarów tradycyjną słodownię. Planuje się, że zaspokoi ona 75% potrzeb nowej wytwórni whisky. Można przypuszczać, że pozostałe 25% kupowane będzie w pobliskiej słodowni Port Ellen.
Oprócz budowy samej destylarni przewidziano także wzniesienie ośmiu domów dla pracowników destylarni, jednak nie bezpośrednio na terenie zakładu.
Wyspa Islay posiada obecnie dziewięć funkcjonujących destylarni. Są to Ardbeg, Bowmore, Bruichladdich, Bunnahabhain, Caol Ila, Kilchoman, Lagavulin, Laphroaig i uruchomiona niedawno Ardnahoe. Trwają prace nad przywróceniem do życia Port Ellen, legendarnej wytwórni whisky, zamkniętej w okresie kryzysu w branży w roku 1983. Nowa destylarnia będzie jedenastym tego typu zakładem na wyspie.
[02.03.2020 / zdjęcie: Elixir Distillers]
Pokaż więcej wpisów z
Marzec 2020