Królewskie otwarcie w 8 Doors Distillery

W ubiegłym tygodniu w miejscowości John o’Groats miała miejsce niezwykła uroczystość z udziałem samego króla Karola III. Mowa o oficjalnym otwarciu funkcjonującej tu destylarni 8 Doors Distillery.

Destylarnia 8 Doors zdołała umknąć uwadze prasy branżowej, a jej uruchomienie przeszło niemal kompletnie niezauważone. Wzmianki o planach budowy pojawiły się tu i ówdzie - również u nas – wiosną 2020 roku, kiedy to Kerry i Derek Campbell uzyskali niezbędne finansowanie i przystąpili do prac budowlanych. Pierwszy odpęd miał miejsce we wrześniu 2022 roku.

Podczas swojej wizyty w destylarni król Karol zwiedził Visitor Centre, przyjrzał się aparaturze odpędowej, spróbował świeżego destylatu, oraz odwiedził magazyn celny, w którym osobiście napełnił beczkę typu hogshead po sherry Pedro Ximenez, wykonaną z amerykańskiego dębu. Król miał również okazję skosztować zarówno rozlewanej przez właścicieli destylarni whisky z serii Seven Sons, a także produkowanego na miejscu likieru na bazie whisky Five Ways.

8 Doors to niewielkie, rzemieślnicze przedsięwzięcie. Dwa alembiki znajdujące się w skromnym budynku oferującym zapierający dech w piersiach widok na cieśninę Pentland Firth, a przy dobrej widzialności - nawet na Orkady. Alembiki mają pojemność 1700 (wash still) i 1300 litrów (spirit still), a prowadzona w nich powolna destylacja w połączeniu z konstrukcją szyjki i ramienia daje znaczący kontakt z miedzią. Destylat dojrzewany jest w beczkach z amerykańskiego i europejskiego dębo o pojemności od 50 (octave) do nawet 500 litrów (butt). Beczki dostarczane są przez znajdujący się na południu Hiszpanii zakład bednarski Casknolia. Fermentacja długa, dochodząca do 100 godzin, sprzyjająca wysokiej estrowości whisky, dojrzewanie w magazynie znajdującym się na terenie zakładu, tuż nad brzegiem oceanu.

Destylarnia 8 Doors to jednocześnie najbardziej na północ wysunięta wytwórnia szkockiej whisky znajdująca się na stałym lądzie. Starsi wielbiciele whisky szkockiej zdążyli się przyzwyczaić do tego, że palmę pierwszeństwa w tej kategorii dzierżyła przez długie lata Pulteney, zlokalizowana w miasteczku Wick. Później, w 2013 roku, zdetronizowała ją Wolfburn, uruchomiona w Thurso. Ta jednak musiała ulec niepodważalnym prawom lokalnej topografii - najpierw pojawiła się położona nieco dalej na północ destylarnia North Point, wreszcie swe podwoje otworzyła 8 Doors. Tak na marginesie, North Point Distillery nie zdążyła nawet zaistnieć w świadomości wielbicieli whisky jako ta położona najbardziej na północ. Podobnie jak 8 Doors nie zdążyła jeszcze "dorobić się" własnej whisky, skupiając się na początku na produkcji ginu i rumu.

John o’Groats to osada znajdująca się nieco na wschód od nasady półwyspu Dunnet Head, na którym znajduje się najbardziej na północ wysunięty punkt stałego lądu Wielkiej Brytanii, z latarnią morską. Osada słynie z tego, że jeśli chcieć pociągnąć najdłuższą możliwą trasę podróży na Wyspach Brytyjskich, będzie to mierzący 874 mile (nieco ponad 1400 km) odcinek łączący przylądek Land’s End w angielskiej Kornwalii właśnie z John o’Groats w Szkocji. Znajdujący się tu drogowskaz, na którym oprócz odległości do Land’s End uwzględniono cały szereg innych miejscowości, stał się jednym z częściej fotografowanych obiektów w tej części Szkocji.

Nazwa destylarni stanowi odniesienie do legendy o Janie De Groot, od którego nazwę wzięła osada. Miał on siedmiu synów, wśród których dochodziło do sporów o to, kto powinien zasiadać na głównym miejscu u stołu. Jan, holenderski osadnik, postanowił rozwiązać problem budując dom o ośmiu drzwiach i ośmiu oknach, po jednym dla każdego członka rodziny. Centralnie znajdował się pokój jadalny, w którego centrum stał ośmiokątny stół. Nikt nie był w żaden sposób uprzywilejowany, każdy zajmował tak samo ważne miejsce.


[07.08.2023 / zdjęcie: 8 Doors Distillery]