Glenturret 50yo

Glenturret 50yo

31/08/2022

Nieco ponad miesiąc temu destylarnia Glenturret zaprezentowała swoją nową oficjalną ofertę, w której znalazły się whisky wieku od 7 do 30 lat, a także jedna edycja bez deklaracji wieku, tzw. NAS. Wiele wskazuje na to, że podczas prac nad jej przygotowaniem zajmowano się także pewną specjalną edycją, która w żaden sposób nie może się jednak stać częścią stałej oferty. Mowa o Glenturret 50yo.

Glenturret 50yo to whisky destylowana w 1972 roku i dojrzewana w pojedynczej beczce refill po sherry. Zabutelkowano ją w ilości 150 karafek, wykonanych z czarnego szkła kryształowego. Niezwykle elegancką karafkę zaprojektował dyrektor artystyczny i kreatywny firmy Lalique, Marc Larminaux. Współwłaścicielem destylarni Glenturret od 2019 roku jest grupa Lalique. Inspiracją dla projektu był podstawowy składnik whisky słodowej, a mianowicie jęczmień. Kształt całej karafki w pewnym stopniu nawiązuje do charakterystycznych butelek, w jakich sprzedawana jest podstawowa oferta wyrobów destylarni. Koszt pojedynczej karafki spośród indywidualnie numerowanych stu pięćdziesięciu to 40 tys. funtów. W sprzedaży pojawią się one 13 września.

Zanim jednak do sprzedaży trafi pozostałe 149 karafek, jedna, ta szczególna, opatrzona numerem jeden, zlicytowana zostanie przez dom aukcyjny Sotheby’s w dniach 30 sierpnia – 9 września. Licytacja odbędzie się w ramach pierwszej w historii aukcji Whisky in Lalique, podczas której wystawiane będą tylko i wyłącznie whisky butelkowane w karafki marki Lalique. Przypomnijmy, że w karafki marki Lalique lano już niejedną wykwintną whisky, w tym cały szereg niezwykle luksusowych propozycji spod szyldu Macallan.

Destylarnia Glenturret szczyci się tytułem najstarszej działającej wytwórni szkockiej whisky. Zgodnie z oficjalną linią producenta, nielegalna gorzelnia o nazwie Hosh powstała już w 1775 roku. Zalegalizowana została w 1818, jednak w 1923 została zamknięta, a pięć lat później zlikwidowana i rozebrana. Na jej ponowne uruchomienie trzeba było czekać aż do 1959 roku, kiedy to wznowiono w niej produkcję whisky z wykorzystaniem alembików i kadzi zaciernej z remontowanej właśnie Tullibardine. Po kilku zmianach właściciela, w 2002 roku w Glenturret – która była wówczas własnością grupy Edrington – przerobiono tamtejsze Visitor Centre na The Famous Grouse Experience, centrum poświęcone nie tyle produkowanej tu whisky single malt, a jednej z najsłynniejszych marek whisky mieszanej, blended whisky. Podobną taktykę zastosowano chociażby w Aberfeldy, gdzie do dziś funkcjonuje Dewar’s World of Whisky. Atrakcji turystycznej poświęconej whisky mieszanej The Faous Grous kres przyniosła ostatnia zmiana właściciela, wspomniane wcześniej przejęcie przez m.in. Lalique Group. W 2019 roku rządy w Glenturret przejęli byli specjaliści z Macallan, Bob Dalgarno i Ken Grier, a w samej gorzelni niezwiązanej już z Edrington, nie było już miejsca na promocję jednego z blendów grupy. Jedną z wielu wprowadzonych w Glenturret zmian był upgrade funkcjonującej tam kafeterii. Obecnie jest to najwyższej światowej klasy restauracja, w której jakość podawanych dań certyfikowana jest tak pożądaną w branży restauracyjnej gwiazdką przewodnika Michelin. Jest to pierwszy przypadek na świecie, gdy w ten sposób wyróżniony został lokal działający w ramach destylarni.

Ze względu na przestój w latach 1923-1959 oraz fakt, iż trudno znaleźć dowody na działalnie destylarni już od 1775 roku, status Glenturret jako najstarszej wytwórni szkockiej whisky bywa kwestionowany. Część entuzjastów whisky i specjalistów z branży skłania się ku temu, by mianem tym określać raczej destylarnię Strathisla, funkcjonującą od 1786 roku w miejscowości Keith w regionie Speyside. Jednak nie nam tutaj rozstrzygać tego typu spory. Sygnalizujemy jedynie, że nie wszystko w branży jest tak proste, jak chcieliby spece od marketingu tej czy innej marki.

Sama destylarnia to zakład niewielki, w którym jedna para alembików umożliwia osiągnięcie maksymalnej wydajności na poziomie 340 tys. litrów czystego alkoholu rocznie. Mówi się o planach zwiększenia produkcji do pół miliona litrów, jednak w oparciu o istniejące wyposażenie, bez konieczności instalacji kolejnych kadzi czy aparatów odpędowych. Whisky wytwarzana jest tu w oparciu o słód suszony z jedynie niewielkim udziałem dymu torfowego, jednak pewna – bardzo mała – ilość destylatu powstaje tu w oparciu o słód dymiony torfem do poziomu aż 80 ppm.

Warto pamiętać, że zgodnie z naturą whisky szkockiej, butelkowane obecnie edycje – czy to w ramach podstawowej oferty, czy te limitowane – zawierają destylaty wytworzone w czasach, gdy Glenturret należała do poprzednich właścicieli. Dotyczy to w szczególności whisky tak starych, jak debiutująca właśnie Glenturret 50yo, która powstała jeszcze za czasów Jamesa Fairlie. Później był Rémy Cointreau, później Highland Distillers, jeszcze później Edrington, nim nasza "staruszka" przeszła w ręce holdingu Glenturret, w którym większość udziałów ma grupa Lalique.

Zainteresowanych poszukiwaniami smaków z niewątpliwie jednej z najstarszych destylarni w Szkocji zachęcamy do odwiedzin i sprawdzenia aktualnej oferty Domu Whisky Online. Na półkach naszych regałów znajdziecie szereg edycji, zarówno tych butelkowanych obecnie, jak i tych z przeszłości, a także porcję propozycji od niezależnych dystrybutorów.


[31.08.2022 / zdjęcie: Glenturret]

Pokaż więcej wpisów z Sierpień 2022
pixel