Gartbreck powraca

Gartbreck powraca

04/10/2023
Kilka lat temu głośno było o projekcie uruchomienia destylarni w Gartbreck na wyspie Islay. W przedsięwzięcie zaangażowany był francuski przedsiębiorca Jean Donnay, właściciel destylarni Glann an Mor w Bretanii, oraz szkocka firma bottlerska Hunter Laing. Niedoszli wspólnicy jednak nie doszli do porozumienia, a z doniesień medialnych wynikało, że jeden drugiemu stara się za wszelką cenę utrudnić życie. Przynajmniej to biznesowe. Skończyło się na tym, że Hunter Laing wybudował i uruchomił destylarnię Ardnahoe nad cieśniną Sound of Islay, a Jean Donnay wycofał się z planów związanych z produkcją whisky na Islay.

Od tamtych wydarzeń minęło już sześć lat, o projekcie Garbreck Distillery zapomniano kompletnie, a uwaga środowiska przeniosła się do Campbeltown, gdzie w najbliższym czasie uruchomione mają zostać aż trzy nowe destylarnie, podwajając jednocześnie liczbę wytwórni whisky w regionie. Tymczasem zupełnie niespodziewanie w dniu wczorajszym w serwisie prasowym jednego z największych potentatów na rynku whisky szkockiej, Chivas Brothers, znowu pojawiła się nazwa Gartbreck.

Ze wstępnych informacji wynika, że należąca do koncernu Pernod Ricard szkocka firma gorzelnicza dokonała zakupu działki obejmującej farmę Gartbreck z zamiarem wybudowania i uruchomienia tam kolejnej destylarni whisky. Nie podano żadnych szczegółów dotyczących przedsięwzięcia, poza tym, że nowa destylarnia ma wytwarzać klasyczną dla Islay, torfową whisky. Mówi się też o neutralności węglowej nowego przedsięwzięcia. Jeśli można wyciągnąć jakiekolwiek wnioski z zaprezentowanej przy okazji grafiki, będziemy mieli do czynienia z niewielką gorzelnią, opartą na jedynie dwóch średniej wielkości alembikach. Jeśli nowy właściciel farmy Gartbreck kupił od Jeana Donnaya nie tylko działkę, ale i wstępne plany budowy destylarni – będą to alembiki ogrzewane otwartym ogniem, zakład wyposażony będzie w drewniane kadzie fermentacyjne, a skraplanie destylatu odbywać się będzie w tradycyjnych miedzianych wężownicach. Zgodnie z oryginalnymi planami, gorzelnia miała wytwarzać około 120 tysięcy litrów alkoholu rocznie, prowadzić samodzielne słodowanie jęczmienia, a ok. 20% surowca niezbędnego do produkcji pozyskiwane będzie lokalnie, od farmerów na wyspie. Nie ma jednak żadnej pewności, że Chivas Brothers nie posiada własnych planów, różniących się od tego, co przewidywał projekt Jeana Donnay i Hunter Laing. Jak zapewnia Chivas, szczegóły dotyczące nowego zakładu podane zostaną do publicznej wiadomości w odpowiednim czasie.

Gartbreck znajduje się nieco na zachód od Bowmore, nad brzegiem zatoki Loch Indaal, a oszklona ściana hali alembików nowej destylarni wychodzić będzie na zatokę i znajdujące się po jej drugiej stronie Port Charlotte i Bruichladdich. Jeśli plany Chivas Brothers zostaną wprowadzone w życie, będzie to już dwunasta działająca destylarnia whisky na tej niewielkiej wyspie w archipelagu Hebrydów Wewnętrznych. Obecnie działa dziewięć, z czego siedem korzeniami sięga końca XVIII i początku XIX wieku. Są to Ardbeg, Lagavulin, Laphroaig, Bowmore, Bruichladdich, Caol Ila i Bunnahabhain. Dwie młodsze, założone już w XXI wieku, to Kilchoman i Ardnahoe. W budowie jest Portintruan, a także odbudowywana Port Ellen. W przypadku tej ostatniej do czynienia mamy nie tylko z jej odbudową starej, XIX-wiecznej gorzelni, ale jednocześnie budową nowej, na wskroś nowoczesnej części zakładu.

Wytwarzana na wyspie whisky słynie z silnie torfowego, dymnego charakteru, a zastosowanie - w większości - lokalnego torfu, bogatego w elementy morskie, nadaje whisky charakteru wyraźnie morskiego, jodowego, czasem wręcz medycznego. Jeszcze stosunkowo niedawno wyjątkiem były trunki pochodzące z destylarni Bruichladdich i Bunnahabhain, jednak i te z czasem podjęły produkcję whisky torfowej, ze względu na jej ogromną popularność wśród konsumentów. Bruichladdich zasłynęła wprowadzeniem na rynek najbardziej dymnej marki whisky, Octomore, opartej na słodzie dymionym do poziomu ponad 100, a czasem nawet ponad 300 ppm (parts per milion) fenoli torfowych w wykorzystywanym do produkcji słodzie. Obydwie destylarnie nie zarzuciły jednak równoległej produkcji whisky bez udziału dymu.

Wygląda więc na to, że Gartbreck czeka silna konkurencja w boju o przychylność konsumentów, miejsce w ich sercach i udział w ich portfelach. Chivas Brothers jest obecnie właścicielem 12 destylarni, głównie w Speyside, w tym takich marek, jak Aberlour, Glenlivet i Longmorn. Oznacza to, że nie brakuje w firmie doświadczenia i wiedzy na temat produkcji whisky, w związku z czym o sukces nowej destylarni można być spokojnym. Nawet jeśli Gartbreck będzie pierwszą destylarnią w portfolio firmy zlokalizowaną na Islay i specjalizującą się w torfowej whisky.


[04.10.2023 / grafika: Chivas Brothers]
Pokaż więcej wpisów z Październik 2023
pixel