Finiszowane Glenglassaugh

Finiszowane Glenglassaugh

09/11/2017
Wielu nawet zaawansowanych wielbicieli whisky po raz pierwszy usłyszało o Glenglassaugh w ubiegłym roku, kiedy to ta mało znana destylarnia stała się częścią pakietu transakcji dziesięciolecia i wraz z BenRiach i GlenDronach sprzeda została właścicielowi Jacka Danielsa, firmie Brown-Forman.

I nic dziwnego, że o Glenglassaugh raczej głośno nie było. Ta niewielka destylarnia – czasem zaliczana do Speyside, czasem do Highlands – zniknęła z mapy szkockiej whisky w 1986 roku i pozostała nieczynna przez 22 lata. Reaktywacja w 2008 roku była dopiero początkiem długiego i żmudnego procesu przywracania Glenglassaugh świadomości amatorów szkockiej whisky słodowej. W 2012 na rynek trafiła pierwsza whisky z nowo otwartej destylarni, nazwana adekwatnie Glenglassaugh Revival.

W tych dniach na rynek trafia nowa seria whisky pochodzących z Glenglassaugh, a mianowicie seria limitowanych edycji single malts, dla których wspólnym mianownikiem jest dodatkowe dojrzewanie w beczkach po różnego rodzaju trunkach, czyli to, co znamy pod nazwą „wood finish.” Seria składa się z czterech elementów, a mianowicie Port Wood Finish, Peated Port Wood Finish, Pedro Ximénez Finish oraz Peated Virgin Oak Wood Finish. Wszystkie cztery whisky spędziły pierwszy etap dojrzewania w beczkach first-fill po burbonie, a na końcowy okres – w niektórych przypadkach aż dwa lata – przelano je odpowiednio do beczek po porto (dwa rodzaje whisky – torfowa i nietorfowa), sherry Pedro Ximénez i do beczki ze świeżego dębu. Do tej ostatniej trafiła whisky torfowa.

Jak widać z powyższego, zgodnie z obowiązującymi trendami, w Glenglassaugh wytwarza się zarówno whisky na bazie słodu suszonego gorącym powietrzem, ale też na bazie słodu przesyconego dymem torfowym. To ostatnie nie jest już taką znowu nowością. Torfowa, dymna edycja Glenglassaugh Torfa trafiła na rynek już w 2014 roku.

Seria Wood Finish jest pierwszą w historii Glenglassaugh próbą wypuszczenia na rynek whisky „finiszowanych.” Wszystkie butelkowane są bez filtrowania na zimno i bez barwienia karmelem, o mocy 46%. Dostępne będą wkrótce w specjalistycznych sklepach w cenie od £60 do £70 za butelkę.
Pokaż więcej wpisów z Listopad 2017
pixel