Destylarnia Glencadam zapowiedziała właśnie premierę dwóch nowych edycji swojej whisky, obydwie poddane dodatkowemu dojrzewaniu (tzw. wood finish) w specjalnie wyselekcjonowanych beczkach.
Glencadam 15yo Reserva de Madeira (46% vol.) to whisky, która większość okresu maturacji spędziła w beczkach z amerykańskiego dębu, w których wcześniej dojrzewał burbon. Na końcowy etap przelana została do beczek po maderze, sprowadzonych specjalnie na tę okoliczność z portugalskiej wyspy Madera. Whisky ta pochodzi z destylacji w 2008 roku, a po zakończeniu całego procesu maturacji zawartość wyselekcjonowanych beczek wystarczyła do napełnienia 5826 butelek. Whisky nie została poddana filtracji na zimno ani nie była barwiona karmelem. Cena detaliczna pojedynczej butelki to 110 GBP.
Zgodnie z opisem producenta, w jej aromacie odnaleźć powinniśmy akcenty krówek, pierników, karmelizowanych orzeszków pecan, suszonych ananasów i przypraw. W smaku spodziewać się możemy nut ciasta brzoskwiniowego, syropu cukrowego, kremu karmelowego, prażonych orzechów włoskich, pralin i kandyzowanych skórek cytrusowych.
Glencadam 17yo Reserva PX (46% vol.) również rozpoczęła swój żywot w beczkach po burbonie. W jej przypadku jednak do końcowego dojrzewania wybrano beczki typu quarter cask po słodkim sherry typu Pedro Ximénez, sprowadzonych z hiszpańskiej Andaluzji. Whisky ta destylowana była w 2006 roku. Ich zawartość wystarczyła do napełnienia 4188 butelek, z których każda kosztuje w detalu 150 GBP.
Opublikowane przez producenta notki smakowe w jej przypadku wspominają o akcentach toffi, czereśni, słonego karmelu, syropu klonowego, jagód i kakao w aromacie. W smaku oczekiwać powinniśmy ciasta z owocami leśnymi, czarnych porzeczek, lukrecji, cappuccino kremu karmelowego, daktyli, suszonych śliwek i słodkich przypraw.
Założona w 1825 roku destylarnia Glencadam znajduje się w miasteczku Brechin we wschodnich Highlands i jest stosunkowo niewielką wytwórnią szkockiej whisky słodowej. Nie jest być może zaliczana do najbardziej poszukiwanych producentów tego trunku, jednak wśród wytrawnych koneserów cieszy się niemałą estymą. Słynie przede wszystkim z doskonałej jakości whisky dojrzewanej w beczkach po burbonie. Stąd też edycje limitowane, finiszowane w beczkach po maderze i sherry stanowią wartościowe uzupełnienie oferty podstawowej.
Przez większość czasu funkcjonowania destylarni, whisky wytwarzana w Glencadam wykorzystywana była niemal wyłącznie jako składnik blendów. Nawet w czasie, gdy whisky słodowa zaczęła robić zawrotną karierę, Glencadam była praktycznie nieznana jako single malt whisky. Sytuacja zmieniła się dopiero wraz z jej przejęciem przez Angus Dundee Distillers w 2003 roku. Początkowo dość nieśmiało, z jedną podstawową edycją 15yo, Glencadam powoli zaczęła się dawać poznać jako doskonałej jakości destylat, który nie wymaga wykwintnych beczek, a świetnie prezentuje się po maturacji w beczkach po burbonie, podkreślających jedynie jego charakter. Druga dekada XXI wieku przyniosła większy wysyp różnorodnych edycji Glencadam, jednak niezmiennie to edycje dojrzewane w beczkach po burbonie stanowiły ich trzon. Ostatnie lata przyniosły nieco bardziej dynamiczne działania marketingowe ze strony właściciela, do którego należy także mało znana - również niezasłużenie – destylarnia Tomintoul, co przełożyło się na zdecydowanie większą rozpoznawalność i popularność whisky z Glencadam. Okazało się także, niejako przy okazji, że destylat z Glencadam świetnie radzi sobie z dojrzewaniem w innego rodzaju beczkach, głównie po sherry i porto.
W bieżącej ofercie Domu Whisky Online znaleźć można szereg edycji Glencadam, w tym te rozlewane oficjalnie przez producenta, jak i nieoficjalne edycje od niezależnych bottlerów. Zapraszamy.
[14.02.2024 / zdjęcie: Glencadam]