Diageo Special Releases 2021
Koncern Diageo wykazuje się w ostatnim czasie niespotykaną aktywnością skierowaną do wielbicieli szkockiej whisky słodowej. Jest to zjawisko o tyle godne odnotowania i ze wszech miar pozytywne, że przecież właśnie do Diageo należy palma pierwszeństwa w bodaj każdej kategorii, jeśli chodzi o whisky szkocką. Jest to największy producent whisky, jeśli chodzi o skalę produkcji. Do Diageo należy największa liczba, bo aż 27 destylarni szkockiej whisky słodowej. Diageo jest wreszcie niedoścignionym liderem i właścicielem największych marek.
W ostatnich latach – pomimo obiektywnych trudności spowodowanych aktualnymi obostrzeniami – firma dotrzymała słowa i zainwestowała bez mała dwieście milionów funtów w podniesienie jakości usług turystycznych, związanych z posiadanymi markami szkockiej whisky. Wystarczy wymienić tu modernizację i przebudowę, jakie dokonały się w Caol Ila, Clynelish, Cardhu, uruchomienie The Johnnie Walker Experience w Edynburgu, czy wreszcie przywrócenie do działalności dwóch ikon szkockiej whisky słodowej – destylarni Port Ellen i Brora.
W tych dniach na rynku pojawił się cały szereg specjalnych edycji whisky pochodzących z destylarni Diageo, w tym najstarsza edycja Singleton, czyli 54-letnią whisky z destylarni Dufftown, wchodzącą w skład serii Paragon of Time Collection, czy Talisker Xpedition Oak 43yo. Ponowne otwarcie destylarni Clynelish uświetnione zostało premierą 16-letniej Clynelish z serii Four Corners of Scotland. To ważne, że entuzjaści whisky otrzymują szerszą ofertę od tak znaczącego producenta. Na co dzień bowiem dostępny zestaw z poszczególnych destylarni Diageo ograniczony jest do dwóch, czasami trzech edycji.
W tym kontekście szczególnego znaczenia nabiera doroczne święto serwowane nam przez Diageo w postaci całej serii niezwykłych, często nietuzinkowych edycji, zwanych kolektywnie Diageo Special Releases. W ramach limitowanych edycji co roku otrzymujemy całą serię whisky czasami kompletnie innych od tego, co na co dzień oferują nam największe marki single malt. Nierzadko również te nieco mniej znane, rzadziej kojarzone przez przeciętnych konsumentów whisky. Co tym bardziej cieszy wytrawnych koneserów.
Tegoroczna kolekcja Diageo Special Releases w dużym stopniu nawiązuje do poprzednich. W nowej kolekcji, która na rynku pojawi się najpewniej w okolicach przełomu września i października, znalazły się dwie edycje podobne do ubiegłorocznych, a mianowicie Talisker 8yo i Lagavulin 12yo. W oczy rzuca się wyraźne obniżenie średniego wieku serii, ale i z tym trzeba się chyba pogodzić – na starsze edycje trzeba polować przy innej okazji, a Diageo Special Releases mają być w miarę możliwości szeroko dostępne. Znaleźć wśród nich jednak można kilka interesujących zapowiedzi, które każą z niecierpliwością wyglądać premiery tegorocznej edycji serii.
I tak, w ramach Diageo Special Releases 2021 ukaże się osiem whisky, w tym:
Mortlach 13yo, 55,9% vol., whisky z beczek typu refill i virgin oak;
Cardhu 14yo, 55,5% vol., whisky poddana finiszowi w beczkach po winie. Brak precyzyjnej informacji, o jakie wino chodzi;
Oban 12yo, 56,2% vol., whisky pochodząca z beczek po burbonie i beczek typu refill;
Lagavulin 12yo, 56,5% vol., w całości pochodząca z beczek typu refill;
Lagavulin 26yo, 44,2% vol., whisky będąca kombinacją destylatów dojrzewanych w beczkach po sherry Pedro Ximenez i Oloroso. W przypadku tej whisky na etykiecie podano wielkość edycji – 7542 butelki;
Talisker 8yo, 59,7% vol., whisky pochodząca z „najbardziej dymnych rezerw” tej marki;
Singleton of Glendullan 19yo, 54,6% vol., whisky poddana finiszowi w beczkach po koniaku;
Royal Lochnagar 16yo, 57,5% vol., whisky pochodząca z beczek typu refill;
Wszystkie whisky zabutelkowane zostały w postaci natural cask strength, czyli bez rozcieńczania. Z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć można, że żadna z nich nie była poddana filtracji na zimno. Źródła – głównie etykiety zapowiadanych edycji – milczą na temat barwienia karmelem.
Wzornictwo etykiet nawiązuje do ubiegłorocznych Special Releases i w dużym stopniu eksploatuje motywy przyrodnicze oraz mitologiczne. Te ostatnie znajdują szczególny wyraz na etykiecie Talisker 8yo, przedstawiającej potwora morskiego, wynurzającego się z fal zatoki Loch Harport, z destylarnią Talisker w tle. Motywy poszczególnych destylarni znajdują się w tle grafiki na każdej etykiecie, choć w przypadku Mortlach, jedynie w postaci fragmentu pagody.
Nieznana jest dokładna data premiery ani ceny poszczególnych whisky. Poza Lagavulin 26yo, nie wiadomo także jaka jest liczba butelek przewidzianych na tegoroczne DSR.
W ofercie Domu Whisky Online znaleźć można butelki wchodzące w skład DSR z poprzednich lat. Biorąc jednak pod uwagę limitowany charakter każdej z edycji, oferta ta będzie w sposób naturalny ograniczona. I będzie topniała z dnia na dzień, o czym nie wolno zapominać, jeśli się nosi z zamiarem powiększenia swojej kolekcji bądź skosztowania tego, czym Diageo raczyło nas w minionych latach.
[30.05.2021 / grafika: Diageo]