Diageo Special Releases 2018
14/04/2018
Co roku wielbiciele whisky otrzymują nie lada gratkę od największego na świecie producenta szkockiej whisky, właściciela 28 destylarni, koncernu Diageo. Mowa oczywiście o dorocznych edycjach whisky szczególnych, specjalnych, niezwykłych, określanych zbiorowo jako Diageo Special Releases. Koncern właśnie ujawnił większość szczegółów dotyczących tegorocznej edycji.
W ramach Diageo Special Releases 2018 możemy oczekiwać następujących pozycji:
Carsebridge 48yo, 43,2%
refill American hogsheads
1.000 butelek
Caol Ila Unpeated 15yo, 59,1%
mieszanka beczek typu American hogshead i European oak butts w wersjach refill i rejuvenated
liczba butelek ograniczona (nie podano szczegółów)
Caol Ila 35yo, 58,1%
refill American hogsheads i refill European oak butts
3.276 butelek
Inchgower 27yo, 55,3%
refill American hogsheads
8.544 butelek
Lagavulin 12yo, 57,8%
refill American hogsheads
liczba butelek ograniczona (nie podano szczegółów)
Oban 21yo, 57,9%
refill European oak butts
liczba butelek ograniczona (nie podano szczegółów)
Pittyvaich 28yo, 52,1%
refill American hogsheads
4.680 butelek
The Singleton of Glen Ord 14yo, 57,6%
mieszanka beczek typu refill American hogshead i refill European oak butts
liczba butelek ograniczona (nie podano szczegółów)
Talisker 8yo, 59,4%
first-fill ex-Bourbon hogsheads
liczba butelek ograniczona (nie podano szczegółów)
Mamy więc do czynienia z ósemką maltów i jedną whisky zbożową (Carsebridge). Ostatni, dziesiąty element układanki ujawniony zostanie bliżej planowanej premiery całej serii. Sądząc po terminie aktualnego komunikatu i porównując z ubiegłorocznym scenariuszem, premiery tej można się spodziewać późnym latem tego roku. Wówczas znane będą również ceny poszczególnych edycji wchodzących w skład serii. Donald Colville, globalny ambasador maltów Diageo zapewnił, że dziesiąty element serii będzie czymś odmiennym, czymś szczególnym i czymś, co każdemu przypadnie do gustu.
Uprzedzając wszelkie komentarze dotyczące braku whisky z kultowych destylarni Brora i Port Ellen, Diageo wystosowało oświadczenie, w którym stwierdza, że postanowiono wycofać pochodzące z nich whisky z serii Annual Special Releases w związku z planami reaktywacji obydwu destylarni. Jak się dowiadujemy, zdaniem Diageo te dwie destylarnie zasługują na osobne miejsce w portfolio koncernu. Pojawiło się również zapewnienie, że zarówno Brora, jak i Port Ellen będą się w miarę regularnie ukazywać na rynku. Jak można się domyślić – w ilościach i cenach odzwierciedlających nikłe już zapasy whisky pochodzących z tych dwóch destylarni, zamkniętych w roku 1983 wskutek ogólnoświatowego kryzysu na rynku whisky.
W zaprezentowanym składzie znalazły się whisky z dwóch nieczynnych destylarni – zbożowej Carsebridge (zamknięta w 1983, podobnie jak Port Ellen i Brora), oraz Pittyvaich (zamknięta w 1993 i wyburzona w 2004).
Uwagę zwraca również powrót do składu Special Releases whisky z destylarni Talisker, do niedawna jedynej wytwórni whisky na wyspie Skye. Po raz ostatni Talisker zaprezentowano w ramach dorocznej serii w 2013 roku.
Pewnym zaskoczeniem, ale i nie lada ciekawostką może być również umieszczenie w tegorocznej ofercie aż dwóch edycji whisky z destylarni Caol Ila na wyspie Islay. Jak wiadomo, Islay słynie z whisky o zdecydowanym, dymnym i torfowym smaku. Tymczasem jedna z zaproponowanych wersji to Caol Ila Unpeated, czyli whisky stworzona na bazie nietorfowanego słodu jęczmiennego. Wytrawni wielbiciele whisky znają takie edycje Caol Ila już od lat. Eksperymenty z nietorfowanym słodem zaczęto tu już w 1999 roku, jednak ta największa na wyspie destylarnia (6,5 mln litrów czystego alkoholu rocznie) słynie przede wszystkim z niezwykle dymnych, agresywnych, torfowych edycji.
Zgodnie z zapowiedzią, The Singleton of Glen Ord ma być whisky, której dojrzewanie przebiegało według szczególnego, eksperymentalnego procesu. Szczegółów nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że w procesie tym wykorzystano aż pięć różnych rodzajów beczek.
Jak co roku, premiera Diageo’s Annual Releases będzie świętem dla wielbicieli whisky na całym świecie. Wszystkie dziesięć to whisky butelkowane w postaci cask strength, czyli bez rozcieńczania przed butelkowaniem. Wszystkie dziesięć pochodzą z potencjalnie najlepszych beczek, będących w posiadaniu właściciela poszczególnych destylarni. Warto więc poczekać jeszcze kilka miesięcy. Chyba że – co niewykluczone, niestety – wielu z nas zrezygnuje z oczekiwania w chwili ogłoszenia cen poszczególnych edycji.
[14.04.2018 / zdjęcie: Diageo]
Pokaż więcej wpisów z
Kwiecień 2018