Chivas inwestuje
29/04/2022
Jeszcze dobrze kurz nie opadł po największej inwestycji w historii szkockiego przemysłu gorzelniczego, budowie nowej destylarni Macallan, a już konkurencja ujawnia swoje plany inwestycyjne.
Chivas Brothers, firma wchodząca w skład koncernu Pernod Ricard ujawniła właśnie plany rozbudowy i modernizacji dwóch spośród swoich destylarni funkcjonujących w regionie Speyside. Planowana kwota 88 milionów funtów ma zostać przeznaczona przede wszystkim na budowę nowej destylarni Miltonduff, oraz modernizację i rozbudowę Aberlour.
Modernizacja ma na celu przede wszystkim wprowadzenie zrównoważonych technologii produkcji whisky w obydwu gorzelniach. Inwestycja ma przyspieszyć osiągnięcie przez Chivas Brothers neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. W obydwu destylarniach zainstalowane mają zostać bioelektrownie i wysokowydajne urządzenia wentylacyjne. Mówi się wręcz o oszczędnościach energii rzędu 90% w przypadku destylacji alembikowej, co wykazały przeprowadzone w ubiegłym roku badania w destylarni Glentauchers.
W ramach wspomnianej inwestycji, poza korzyściami ekologicznymi, destylarnia Aberlour podwoi swoje moce produkcyjne do poziomu 7,8 mln litrów czystego alkoholu rocznie. Ponadto modernizacji poddana zostanie również część turystyczna destylarni.
W przypadku Miltonduff, gdzie zainwestowana zostanie zdecydowana większość planowanej kwoty, przewiduje się wzniesienie nowej destylarni tuż obok istniejącej obecnie. Nowy, na wskroś nowoczesny zakład podniesie wydajność Miltonduff o 10 mln litrów czystego alkoholu rocznie, czyli do poziomu ok. 15,5 mln. To oznaczałoby uplasowanie się tej destylarni w czołówce rankingu największych wytwórni szkockiej whisky słodowej. Pod warunkiem, naturalnie, że nikt z konkurencji nie ma w zanadrzu podobnych planów.
Prace w obydwu destylarniach mają się zakończyć w połowie 2025 roku.
Jak widać z powyższego, wielkie korporacje działające w szkockim przemyśle gorzelniczym z niezachwianym optymizmem patrzą w przyszłość branży. I to zarówno w sferze produkcji i zbytu whisky, jak i w kwestii rozwoju turystyki związanej z produkcją whisky. Warto przypomnieć, że w 2017 roku uruchomiono nową destylarnię whisky Macallan, której budowa pochłonęła 140 mln funtów. Diageo zainwestowało 185 mln funtów w uruchomienie Johnnie Walker Princes Street i rozbudowę części turystycznej Cardhu, Clynelish, Glenkinchie i Caol Ila. Nie wspominając o dziesiątkach nowych destylarni, rozsianych dosłownie po całej Szkocji, z których zdecydowana większość już na etapie planowania uwzględnia zarówno funkcję produkcyjną, jak i turystyczną. Dość wspomnieć kilkanaście nowych destylarni w samym tylko regionie Lowlands, zlokalizowanych w większości w pobliżu największych centrów turystycznych Szkocji – w Fife, Stirling, Falkirk, Edynburgu i Glasgow. Przyszłość szkockiego przemysłu gorzelniczego maluje się w jaskrawych barwach.
[29.04.2022 / zdjęcie: Chivas Brothers]
Chivas Brothers, firma wchodząca w skład koncernu Pernod Ricard ujawniła właśnie plany rozbudowy i modernizacji dwóch spośród swoich destylarni funkcjonujących w regionie Speyside. Planowana kwota 88 milionów funtów ma zostać przeznaczona przede wszystkim na budowę nowej destylarni Miltonduff, oraz modernizację i rozbudowę Aberlour.
Modernizacja ma na celu przede wszystkim wprowadzenie zrównoważonych technologii produkcji whisky w obydwu gorzelniach. Inwestycja ma przyspieszyć osiągnięcie przez Chivas Brothers neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. W obydwu destylarniach zainstalowane mają zostać bioelektrownie i wysokowydajne urządzenia wentylacyjne. Mówi się wręcz o oszczędnościach energii rzędu 90% w przypadku destylacji alembikowej, co wykazały przeprowadzone w ubiegłym roku badania w destylarni Glentauchers.
W ramach wspomnianej inwestycji, poza korzyściami ekologicznymi, destylarnia Aberlour podwoi swoje moce produkcyjne do poziomu 7,8 mln litrów czystego alkoholu rocznie. Ponadto modernizacji poddana zostanie również część turystyczna destylarni.
W przypadku Miltonduff, gdzie zainwestowana zostanie zdecydowana większość planowanej kwoty, przewiduje się wzniesienie nowej destylarni tuż obok istniejącej obecnie. Nowy, na wskroś nowoczesny zakład podniesie wydajność Miltonduff o 10 mln litrów czystego alkoholu rocznie, czyli do poziomu ok. 15,5 mln. To oznaczałoby uplasowanie się tej destylarni w czołówce rankingu największych wytwórni szkockiej whisky słodowej. Pod warunkiem, naturalnie, że nikt z konkurencji nie ma w zanadrzu podobnych planów.
Prace w obydwu destylarniach mają się zakończyć w połowie 2025 roku.
Jak widać z powyższego, wielkie korporacje działające w szkockim przemyśle gorzelniczym z niezachwianym optymizmem patrzą w przyszłość branży. I to zarówno w sferze produkcji i zbytu whisky, jak i w kwestii rozwoju turystyki związanej z produkcją whisky. Warto przypomnieć, że w 2017 roku uruchomiono nową destylarnię whisky Macallan, której budowa pochłonęła 140 mln funtów. Diageo zainwestowało 185 mln funtów w uruchomienie Johnnie Walker Princes Street i rozbudowę części turystycznej Cardhu, Clynelish, Glenkinchie i Caol Ila. Nie wspominając o dziesiątkach nowych destylarni, rozsianych dosłownie po całej Szkocji, z których zdecydowana większość już na etapie planowania uwzględnia zarówno funkcję produkcyjną, jak i turystyczną. Dość wspomnieć kilkanaście nowych destylarni w samym tylko regionie Lowlands, zlokalizowanych w większości w pobliżu największych centrów turystycznych Szkocji – w Fife, Stirling, Falkirk, Edynburgu i Glasgow. Przyszłość szkockiego przemysłu gorzelniczego maluje się w jaskrawych barwach.
[29.04.2022 / zdjęcie: Chivas Brothers]
Pokaż więcej wpisów z
Kwiecień 2022