Whisky Auctioneer, jedna z wiodących platform aukcyjnych specjalizujących się w whisky, odnotował rekordową aukcję butelki Ardbeg. Pojedynczą butelkę Ardbeg 1974 sprzedano bowiem za zawrotną kwotę 35 tysięcy funtów, co stanowi rekord dla whisky pochodzącej z tej destylarni.
Butelka, pochodząca z beczki nr 2742, napełnionej 14 czerwca 1974 roku, jest jedną z 36 w niezwykle limitowanej edycji. We wrześniu 2005 roku do butelek trafiła edycja dla barów z whisky na całym świecie. Whisky miała wówczas 31 lat i pochodziła z beczki po burbonie.
Poza ściśle limitowaną, ekskluzywną edycją, z której pochodzi rekordowa whisky, ważnym elementem wpływającym na osiągniętą cenę był jej rocznik. Otóż w 1974 w Ardbeg zaprzestano samodzielnego słodowania jęczmienia i przestawiono się na słód ze słodowni w pobliskim Port Ellen. Nie pozostało to bez wpływu na jakość produkowanego tam destylatu. Wśród koneserów whisky krążą legendy o niezwykłym aromacie i smaku Ardbeg produkowanej przed tą zmianą. Rekordowa whisky była jedną z ostatnich partii, do wytworzenia której wykorzystano słód z Ardbeg.
W związku z tym, że ta niewielka seria przeznaczona była przede wszystkim dla hotelowych barów, zdecydowana większość ze wspomnianych 36 butelek została otwarta i wypita wkrótce po jej debiucie. To czyni rekordową Ardbeg 1974 jeszcze cenniejszą w oczach kolekcjonerów i pozostało nie bez wpływu na wynik licytacji.
Destylarnia Ardbeg, najbardziej na wschód położona wytwórnia whisky na południowym wybrzeżu wyspy Islay, znana jest z niezwykle dymnych, torfowych whisky. Zanim na rynku ukazała się pierwsza edycja Octomore z Bruichladdich, Ardbeg mogła śmiało ubiegać się o miano najbardziej dymnej whisky szkockiej. Z kolei niezwykły, delikatny charakter destylatu i doskonałe beczki użyte do jej maturacji sprawiały, że poza wyrazistą dymnością, Ardbeg miała – i ma w dalszym ciągu – charakter delikatny, złożony, harmonijny i niezwykle rozbudowany. To właśnie te cechy tamtejszej whisky sprawiły, iż po reaktywacji destylarni w 1998 roku, dość szybko uzyskała ona status kultowy. Wcześniej, zanim została kupiona przez Glenmorangie plc i przywrócona do życia niemałym kosztem i nakładem sił, była jedną z dwóch gorzelni oferujących dymne, torfowe destylaty, charakterystyczne dla Islay, należących do Allied Distillers. Drugą była Laphroaig i to ona, jako większa i bardziej wydajna, przetrwała trudny okres lat 80. i 90. XX wieku. Na rynkach światowych sprzedawało się wówczas niemal wyłącznie whisky mieszaną, w której subtelny bukiet i smak Ardbeg nie miał tak wielkiego znaczenia, jak konieczność ograniczania kosztów. W Allied podjęto decyzję o zamknięciu i sprzedaży Ardbeg, z czego skorzystała Glenmorangie plc i kupiła niemal zapomnianą wówczas destylarnie w 1997 roku.
Ardbeg niedawno przeszła znaczną rozbudowę, dzięki której jej potencjał produkcyjny sięgnął 2,4 mln litrów czystego alkoholu rocznie. Od czasu do czasu wspomina się o planach przywrócenia tradycyjnej słodowni podłogowej i powrót do samodzielnego przygotowywania słodu na potrzeby części produkcji.
Wspomniana butelka Ardbeg 1974, sprzedana za kwotę 35 tysięcy funtów, to nie pierwszy rekord cenowy dotyczący whisky z tej destylarni. W lipcu destylarnia sprzedała pojedynczą beczkę whisky pochodzącą z 1975 roku kolekcjonerowi z Azji, za którą ów kupujący zapłacił niewiarygodną wręcz kwotę 16 milionów funtów.
W bieżącej ofercie Domu Whisky Online nie mamy co prawda ani jednej z pozostałych 35 butelek tamtej edycji Ardbeg 1974, jednak mamy całkiem imponującą liczbę butelek z tego samego rocznika, a nawet wcześniejszych (dane aktualne w chwili przygotowywania tego materiału). Mamy także całkiem sporo edycji bardziej codziennych, mniej kolekcjonerskich, nadających się do normalnego spożycia. Zapraszamy do odwiedzin i poszperania wśród naszych zasobów.
[18.11.2022 / zdjęcie: Ardbeg]