Bowmore 36yo Dragon Edition
19/08/2019
Osoby, których przygoda z whisky zaczęła się jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX wieku, mają prawo pamiętać kilka niezwykle ciekawych edycji szkockiej whisky, jakie pojawiły się wówczas na rynku. A że zainteresowanie szkocką whisky dopiero miało nadejść, whisky te dostępne były w miarę łatwo i za śmieszne – z dzisiejszego punktu widzenia – pieniądze. Mowa tu choćby o legendarnych dziś edycjach Bowmore, Ardbeg czy Laphroaig z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, starych edycjach Ben Nevis, czy Glen Grant. Takie edycje, jak Ardbeg Provenance czy Black Bowmore są dla niejednego wielbiciela whisky wspomnieniem, do którego chętnie wracają. W myślach, niestety, gdyż zdobycie takiej butelki dziś graniczy z cudem. A jeśli pojawiają się na aukcjach, kosztują niewiarygodne wręcz kwoty.
Jedną z takich whisky-legend końca ubiegłego wieku była Bowmore 30yo Sea Dragon, wypuszczona na rynek w wytwornie zdobionej ceramicznej butelce. W 2006 i 2012 pojawiły się jeszcze dwie partie Bowmore Sea Dragon, tym razem już w szklanych, choć nie mniej starannie zdobionych butelkach. Dojrzewana przez długie lata w najsłynniejszym magazynie destylarni Bowmore, No 1 Vaults, poniżej poziomu morza, whisky ta zachwycała bogactwem aromatów i smaków.
Producent tamtej Bowmore postanowił po raz kolejny wykorzystać zarówno motyw smoka morskiego, jak i beczki po sherry z tej samej partii, w której dojrzewały tamte, legendarne Sea Dragon. Dojrzewały w No 1 Vaults.
Na rynku pojawiła się właśnie limitowana edycja 36-letniej Bowmore, będąca ukłonem złożonym w stronę tamtych legend z Islay, a także chińskich kolekcjonerów, wśród których Bowmore Sea Dragon cieszyła się ogromną popularnością. Bowmore 36yo Dragon Edition to pierwsza z czterech edycji poświęconych czterem Strażnikom Nieba, postaciom rodem z chińskiej mitologii. Tak więc mamy już Błękitnego Smoka Wschodu (Qing Long), a na swoje whisky czekają jeszcze Szkarłatny Ptak Południa (Zhu Que), Biały Tygrys Zachodu (Bai Hu) i Czarny Żółw Północy (Xuan Wu).
Jak można się domyślić, nowa, smocza edycja Bowmore 36yo przeznaczona jest tylko i wyłącznie na rynek chiński. Przygotowano jedynie 888 butelek tego trunku, z których każda kosztuje równowartość 2.000 dolarów USA. Liczba przygotowanych butelek wydaje się nieprzypadkowa – cyfra 8 w chińskiej kulturze to symbol sukcesu i dobrobytu. Związana z żywiołem ziemi ósemka uznawana jest za szczęśliwą cyfrę i jest niezwykle pożądana w adresach, numerach telefonu, rejestracjach samochodowych, datach ślubu, i tak dalej. Zapewnić ma stabilność i gwarantować dostatek i bogactwo. Można więc przypuszczać, że trzy pozostałe edycje, również przeznaczone na rynek chiński, także limitowane będą do podobnej liczby butelek.
Zdobycie butelki Bowmore 36yo Dragon Edition może okazać się niełatwe dla wielbicieli whisky z Polski. Zamiast więc skazywać się na trudy poszukiwań, warto może zapoznać się z aktualną ofertą whisky Bowmore, dostępną za pośrednictwem Domu Whisky Online. Znajdzie się wśród nich niejedna perełka godna najbardziej wybrednego konesera lub kolekcjonera.
[19.08.2019 / zdjęcie: Bowmore]
Jedną z takich whisky-legend końca ubiegłego wieku była Bowmore 30yo Sea Dragon, wypuszczona na rynek w wytwornie zdobionej ceramicznej butelce. W 2006 i 2012 pojawiły się jeszcze dwie partie Bowmore Sea Dragon, tym razem już w szklanych, choć nie mniej starannie zdobionych butelkach. Dojrzewana przez długie lata w najsłynniejszym magazynie destylarni Bowmore, No 1 Vaults, poniżej poziomu morza, whisky ta zachwycała bogactwem aromatów i smaków.
Producent tamtej Bowmore postanowił po raz kolejny wykorzystać zarówno motyw smoka morskiego, jak i beczki po sherry z tej samej partii, w której dojrzewały tamte, legendarne Sea Dragon. Dojrzewały w No 1 Vaults.
Na rynku pojawiła się właśnie limitowana edycja 36-letniej Bowmore, będąca ukłonem złożonym w stronę tamtych legend z Islay, a także chińskich kolekcjonerów, wśród których Bowmore Sea Dragon cieszyła się ogromną popularnością. Bowmore 36yo Dragon Edition to pierwsza z czterech edycji poświęconych czterem Strażnikom Nieba, postaciom rodem z chińskiej mitologii. Tak więc mamy już Błękitnego Smoka Wschodu (Qing Long), a na swoje whisky czekają jeszcze Szkarłatny Ptak Południa (Zhu Que), Biały Tygrys Zachodu (Bai Hu) i Czarny Żółw Północy (Xuan Wu).
Jak można się domyślić, nowa, smocza edycja Bowmore 36yo przeznaczona jest tylko i wyłącznie na rynek chiński. Przygotowano jedynie 888 butelek tego trunku, z których każda kosztuje równowartość 2.000 dolarów USA. Liczba przygotowanych butelek wydaje się nieprzypadkowa – cyfra 8 w chińskiej kulturze to symbol sukcesu i dobrobytu. Związana z żywiołem ziemi ósemka uznawana jest za szczęśliwą cyfrę i jest niezwykle pożądana w adresach, numerach telefonu, rejestracjach samochodowych, datach ślubu, i tak dalej. Zapewnić ma stabilność i gwarantować dostatek i bogactwo. Można więc przypuszczać, że trzy pozostałe edycje, również przeznaczone na rynek chiński, także limitowane będą do podobnej liczby butelek.
Zdobycie butelki Bowmore 36yo Dragon Edition może okazać się niełatwe dla wielbicieli whisky z Polski. Zamiast więc skazywać się na trudy poszukiwań, warto może zapoznać się z aktualną ofertą whisky Bowmore, dostępną za pośrednictwem Domu Whisky Online. Znajdzie się wśród nich niejedna perełka godna najbardziej wybrednego konesera lub kolekcjonera.
[19.08.2019 / zdjęcie: Bowmore]
Pokaż więcej wpisów z
Sierpień 2019