Destylarnia Ardbeg, jeden z najbardziej znanych producentów torfowej whisky z wyspy Islay, zaskakuje nas mnogością edycji. A te sprzedają się na pniu, często w ciągu kilkunastu minut od ogłoszenia sprzedaży. Wiele wskazuje, że taki stan nie zmieni się jeszcze długo.
Ardbeg Hypernova, przygotowana wyłącznie dla członków Ardbeg Committee, to whisky torfowa. Niby nic dziwnego, jeśli mowa o Ardbeg – przecież ta nie bez powodu określana jest mianem torfowego potwora z Islay. Nawet jeśli palma pierwszeństwa w kategorii torfowości została jej już dawno odebrana przez nasycone fenolami torfowymi do niewiarygodnych poziomów kolejne edycje Octomore z destylarni Bruichladdich. Tym razem jednak Ardbeg nie zawodzi, jeśli chodzi o poziom ppm. Nie o porównania jednak tu chodzi. Oto otrzymujemy wersję Ardbeg, w której zawartość fenoli torfowych w słodzie wykorzystanym do produkcji uległa potrojeniu.
Zwykle Ardbeg korzysta ze słodu dymionego do poziomu niewiele wyższego niż 50 ppm. Do produkcji Ardbeg Hypernova wykorzystano torf dymiony do 170 ppm. A nawet więcej, jak głosi oficjalny komunikat. To już są poziomy niejednej Octomore. Ale miało być bez porównań.
Ardbeg Hypernova, jak przystało na Ardbeg i edycje przeznaczone dla członków Ardbeg Committee, jest trunkiem niebarwionym karmelem, niefiltrowanym na zimno i niepoddanym rozcieńczaniu przed butelkowaniem. Postać cask strength to w tym przypadku moc 51% vol. Jej aromat wypełniają nuty asfaltu, smoły i sadzy, podczas gdy na podniebieniu mamy odnaleźć czekoladę, miętę pieprzową, dym torfowy, migdały, anyżek i goździki. Na finiszu pojawią się kawa, wędzone wrzosy i ciężki dym. Brzmi zachęcająco? Trzymaj rękę na pulsie w dniu premiery, która zaplanowana została na 25 października 2022.
Jak mówi menedżer destylarni Colin Gordon, jest to jedyna tego typu okazja w historii Ardbeg, co może oznaczać, że podobne eksperymenty nie zdarzały się wcześniej, ani nie są planowane w przyszłości. Może, ale nie musi. Jak już wiele razy można było się przekonać, w szkockiej branży gorzelniczej obowiązuje motto Jamesa Bonda z 1983 roku – nigdy nie mów nigdy. Odtwarzający wówczas rolę Bonda Sean Connery jest dumnym Szkotem, więc na pewno wiedział, co mówi.
Destylarnia Ardbeg, jak wiele innych w szkockiej branży gorzelniczej, ucierpiała wskutek kryzysu nadprodukcji lat osiemdziesiątych XX wieku. Co prawda, jej aktywność podtrzymywana była z pomocą załogi sąsiedniej Laphroaig, która wówczas miała tego samego właściciela, jednak skończyło się to zamknięciem Ardbeg w 1996 i wystawieniem jej na sprzedaż. Już rok później destylarnia miała nowego właściciela, Glenmorangie plc, a nowa ekipa nie szczędziła sił, by odbudować nie tylko moce produkcyjne zakładu, ale i mit destylarni. O tym, w jakim stopniu cel ten osiągnęli, niech świadczy dzisiejsza pozycja Ardbeg i osiągnięty kultowy wręcz status wśród innych wytwórni whisky szkockiej.
Jak zwykle w tego typu przypadkach, premierą Ardbeg Hypernova w Polsce zajmować się będzie Dom Whisky Online, w którego bieżącej ofercie znajdziecie niemałe zasoby Ardbeg – i tych współczesnych i tych archiwalnych, kolekcjonerskich. Warto do nas zaglądać.
[13.10.2022 / grafika: Ardbeg]