Powiem tak: kupiłam z ciekawości, dobre u „ cioci na imieninach”, w pozytywnym sensie oczywiście. Dla mnie trochę za słodki, kobiety mogą lubić, mężczyźni niekoniecznie. Chyba i tak wolę Martini
Doskonały aperitif. W połączeniu z ginem stanowił ulubiony trunek królowej Elżbiety II. Żyła pona 90 lat , więc ta odrobina luksusu musi być zdrowa.POLECAM
Pierwszy raz o "dubonecie" usłyszałam oglądając brytyjski serial "Z pamiętnika położnej". Potem dowiedziałam się, że Królowa Elżbieta II pije go z ginem (stąd drugi trunek w zamówieniu
Nie ukrywam swojego zadowolenia z obsługi Państwa firmy. Zależało mi na czasie i wysyłka faktycznie była błyskawiczna, a Aperitif dotarł na czas jako prezent. Dziękuję!
To jest pewnie tekst wygenerowany automatycznie, niemniej
moja ocena Firmy jest rzeczywiście wysoka: stąd powroty,
a szczególnie w poszukiwaniu mniej typowych trunków.
Ukłony,
Alicja Pisarska
p.s. z zasady nie reaguję na nachalne poganiania
pasożytów w rodzaju 'ceneo', opinia bezpośrednio
do sklepu to zupełnie co innego.