Przez niemal pół wieku Maker’s Mark Distillery określała się dumnie „Firmą jednego bourbona” i nawet w nowym stuleciu Bill Samuels Jr., syn założyciela firmy, pozostawał wierny oryginalnej formule. Dopiero około roku 2005 rozpoczął serię eksperymentów, z których próba nr 4 uzyskała jego aprobatę.
Po zakończeniu podstawowej maturacji standardowy Maker’s Mark opuszcza beczkę, w której zostaje zamontowanych 10 wyprażonych klepek z francuskiego dębu. Destylat wraca do tak zmodyfikowanej beczki na 10 do 12 tygodni. W tym czasie beczka spoczywa w najchłodniejszym miejscu magazynu leżakowego. Francuski dąb potęguje nuty karmelu i wanilii oraz dodaje whisky lekkiej pikanterii.
Maker’s 46 debiutował w 2010 roku i często określany jest jako „Maker’s Mark na sterydach”.
AROMAT: dość kompleksowy, ekstrakt wanilii, karmel, syrop klonowy, drożdżówki cynamonowe, kandyzowana skórka pomarańczowa, pieczone jabłka i dąb
SMAK: sporo karmelu i kremu waniliowego, płatki śniadaniowe z miodem, szarlotka poprószona cynamonem, szczypta gałki muszkatołowej i dość silne nuty dębowe
FINISZ: dość długi, z nutami karmelu, wanilii, słodkich przypraw, dębu i mniejszym stopniu tytoniu