Jak podróżować, to z klasą
21/11/2018
Jeśli i naszym czytelnikom przyświeca idea zawarta w tytule, na pewno czym prędzej sprawdzą najnowszą ofertę Macallan. A chodzi w niej o wiele więcej niż tylko delektowanie się produktami najsłynniejszej bodaj destylarni na świecie. Prestiż, klasa, dostojeństwo, luksus – czyż nie takie atrybuty niemal automatycznie przypisujemy marce Macallan? Wygląda na to, że w centrali firmy postanowiono je wynieść na kolejny, jeszcze wyższy poziom.
Wyobraź sobie, że z nowojorskiego lotniska Teterboro zabiera cię prywatny odrzutowiec i wiezie do Miami na Florydzie, na lotnisko Opa-Locka. Lot potrwa około trzech godzin, a w tym czasie… na pokładzie samolotu zapoznasz się dogłębnie z ofertą destylarni Macallan, a w ramach tego zapoznania spróbujesz drama Macallan Rare Cask, Macallan Reflexion, Macallan No. 6 czy Macallan M. Jakby tego było mało, specjalnie wynajęty w tym celu kucharz zaoferuje dania, które dopasowane będą do każdego z serwowanych maltów.
Jeśli do powyższego dodamy, że na Florydzie na strudzonego podróżnika czeka specjalnie wyczarterowany, luksusowy jacht, na którym również nie zabraknie whisky, a całe doświadczenie odbywać się będzie pod okiem amerykańskiej brand ambasador marki, Raquel Raies – to chyba o nic więcej już prosić nie można. Można za to zażyczyć sobie jaki rodzaj i wielkość odrzutowca i jachtu ma służyć jako tło do spełniania naszych zachcianek. Również oferowane menu – zarówno to w płynie, jak i serwowane na pokładzie dania – zostanie dostosowane do życzeń naszego klienta. Raj na ziemi, nieprawdaż?
Opisana powyżej przygoda dostępna będzie już od grudnia do marca przyszłego roku. Trzeba tylko zarezerwować termin z minimum tygodniowym wyprzedzeniem. No i przygotować co najmniej 46 tysięcy dolarów. Albo i więcej, w zależności od wybranej opcji i wielkości grupy podróżników.
Jeśli nie masz czasu na bezproduktywne podróżowanie po Stanach, ale jakiejś rzadkiej Macallan byś się napił, sprawdź ofertę dostępną za naszym pośrednictwem. Znajdziesz tam wszystkie wymienione wyżej luksusowe edycje, serwowane w ramach opisywanej tu nowej oferty.
[21.11.2018 / zdjęcie: za thedrinksbusiness.com]
Wyobraź sobie, że z nowojorskiego lotniska Teterboro zabiera cię prywatny odrzutowiec i wiezie do Miami na Florydzie, na lotnisko Opa-Locka. Lot potrwa około trzech godzin, a w tym czasie… na pokładzie samolotu zapoznasz się dogłębnie z ofertą destylarni Macallan, a w ramach tego zapoznania spróbujesz drama Macallan Rare Cask, Macallan Reflexion, Macallan No. 6 czy Macallan M. Jakby tego było mało, specjalnie wynajęty w tym celu kucharz zaoferuje dania, które dopasowane będą do każdego z serwowanych maltów.
Jeśli do powyższego dodamy, że na Florydzie na strudzonego podróżnika czeka specjalnie wyczarterowany, luksusowy jacht, na którym również nie zabraknie whisky, a całe doświadczenie odbywać się będzie pod okiem amerykańskiej brand ambasador marki, Raquel Raies – to chyba o nic więcej już prosić nie można. Można za to zażyczyć sobie jaki rodzaj i wielkość odrzutowca i jachtu ma służyć jako tło do spełniania naszych zachcianek. Również oferowane menu – zarówno to w płynie, jak i serwowane na pokładzie dania – zostanie dostosowane do życzeń naszego klienta. Raj na ziemi, nieprawdaż?
Opisana powyżej przygoda dostępna będzie już od grudnia do marca przyszłego roku. Trzeba tylko zarezerwować termin z minimum tygodniowym wyprzedzeniem. No i przygotować co najmniej 46 tysięcy dolarów. Albo i więcej, w zależności od wybranej opcji i wielkości grupy podróżników.
Jeśli nie masz czasu na bezproduktywne podróżowanie po Stanach, ale jakiejś rzadkiej Macallan byś się napił, sprawdź ofertę dostępną za naszym pośrednictwem. Znajdziesz tam wszystkie wymienione wyżej luksusowe edycje, serwowane w ramach opisywanej tu nowej oferty.
[21.11.2018 / zdjęcie: za thedrinksbusiness.com]
Pokaż więcej wpisów z
Listopad 2018
