Springbank 11yo Local Barley

Druga edycja Springbank 11yo Local Barley

W dniu dzisiejszym na rynku pojawiła się pierwsza partia drugiej edycji 11-letniej Springbank Local Barley. Od dziś jest ona do kupienia w sklepie Cadenhead’s Campbeltown Whisky Shop, a w dalszej kolejności pojawiać się będzie sukcesywnie w innych sklepach na terenie Wielkiej Brytanii i na rynkach zagranicznych. Zapowiedziano wypuszczenie na rynek ograniczonej liczby około 9000 butelek whisky o mocy 53,1% w cenie 82,50 GBP za butelkę. Whisky ta pochodzi z 26 beczek po burbonie, w których spędziła owe 11 lat. 

Edycja ta limitowania jest niekoniecznie ze względu na elitarne ciągoty destylarni Springbank, lecz z powodów jak najbardziej praktycznych. Whisky tę, jak sama nazwa wskazuje, wyprodukowano z jęczmienia wyhodowanego na jednej z lokalnych farm, farmie Aros, znajdującej się nieco na zachód od miasteczka, w pobliżu lotniska obsługującego Campbeltown i okolicę. Co więcej, do wyrobu tej partii whisky wykorzystano jęczmień odmiany Bere, odmiany niezwykle obecnie rzadkiej, zdaniem naukowców będącej najstarszą uprawianą bez przerwy odmianą tego zboża. Przywieziony do Wielkiej Brytanii przez wikingów jeszcze w VIII wieku n.e., jęczmień Bere jest wyraźnie mniej wydajny od uprawianych obecnie odmian, choć swego czasu był powszechnie stosowany niemal w całym regionie Lowlands. Obecnie jego uprawa ograniczona jest do niewielkich powierzchni pól uprawnych na północy Szkocji, głównie na Orkadach i Szetlandach. Uważa się, że mimo niskiej wydajności tego zboża z hektara, niesie ono ze sobą unikalne wartości aromatyczno-smakowe, znajdujące później odzwierciedlenie w jakości whisky.

Jak podaje producent, nowa whisky odznacza się aromatem świeżo wypieczonego chleba, suszonych na słońcu bananów i solonego karmelu. Na podniebieniu ujawnia kremowość i słodycz winogron, słodkiego sosu śmietankowo-jajecznego (custard), prażonego miodu i pianek marshmallow. W bogatym, długim, nieco maślanym finiszu pojawiają się akcenty orzechowe i migdałowe.

Jeśli nie wybieramy się w najbliższym czasie do Campbeltown, pozostaje nam poczekać aż nowa edycja Springbank pojawi się na półkach Domu Whisky.