Beczki do wzięcia w Lindores Abbey Distillery

Dość głośno ostatnio zrobiło się o destylarni, która rozpoczęła destylację whisky bardzo niedawno – tuż przed Bożym Narodzeniem ubiegłego roku z alembików po raz pierwszy popłynął destylat. Nie jest to jednak jedna z wielu nowo powstających gorzelni w Szkocji. Lindroes Abbey znajduje się w miejscu, gdzie ponad 500 lat temu braciszek John Cor pędził wodę życia dla samego króla Jakuba IV. A że zaopatrzenie dworu królewskiego od zawsze stanowiło nie lada prestiż, fakt ten został odnotowany w księgach podatkowych jako pierwsza w historii pisemna wzmianka o destylacji aqua vitae w Szkocji.

Jak podaje facebookowy profil Lindores Abbey Distillery, wkrótce będzie można stać się posiadaczem jeden z beczek wypełnionych świeżym destylatem z nowej, a przecież historycznej destylarni. Wśród oferowanych beczek będą hogsheads i quarter casks po burbonie, beczki typu butt i hoghsead po sherry, a także pipes po porto. Oferta obejmuje beczki wypełnione torfowym, jak i standardowym destylatem.

Szczegóły oferty dostępne są poprzez bezpośredni kontakt z destylarnią. Wszelkie niezbędne namiary znaleźć można na stronie internetowej destylarni.

Wspomnieć należy przy okazji, że wybudowana i uruchomiona niedawno destylarnia to jedno z „dzieci” zmarłego niedawno dr. Jima Swana, niekwestionowanego autorytetu w dziedzinie gorzelnictwa, autora sukcesu m.in. tajwańskiej Kavalan.


[04.05.2018]