Ardbeg w (roz)budowie
19/02/2018
Niedawno dotarły do nas informacje o planach rozbudowy i zwiększenia wydajności Glenmorangie. Jak się dziś dowiadujemy z oficjalnego komunikatu, podpisanego przez samego Mike’a Headsa, podobne plany ma druga destylarnia należąca do koncernu LVMH, Ardbeg.
Komunikat jest dość lakoniczny, nie ma w nim żadnych informacji dotyczących planowanej inwestycji, docelowej wielkości produkcji, itp. Wiemy tylko, że Ardbeg, w której obecnie działa jedna para alembików, wkrótce będzie miał ich dwa razy tyle. Oczekiwać więc można, że wydajność destylarni może wzrosnąć dwukrotnie – jeśli w parze z instalacją nowych alembików pójdzie nowa kadź zacierna i kadzie fermentacyjne.
Każdy, kto choć raz był w Ardbeg wie, jak trudno byłoby zmieścić dwa nowe alembiki, czy jakiekolwiek dodatkowe kadzie w dotychczasowym budynku produkcyjnym. Komunikat z Ardbeg mówi o nowej hali alembików w miejscu, gdzie niegdyś stały stare magazyny celne, wyburzone w latach osiemdziesiątych. W tym samym tekście znajduje się zapewnienie, że nie ucierpi ani krajobraz destylarni, ani – co najważniejsze – jakość wytwarzanej tu whisky.
Jako że losy Ardbeg leżą na sercu ogromnym rzeszom wielbicieli torfowej, dymnej whisky, losy rozbudowy destylarni będziemy śledzić z uwagą i donosić o rozwoju sytuacji.
Tymczasem już jesienią ubiegłego roku na terenie destylarni dostrzeżono nowy budynek, prezentowany na zdjęciu powyżej. Czy będąca w budowie nowa bojlerownia mieścić też będzie nowe alembiki?
Komunikat jest dość lakoniczny, nie ma w nim żadnych informacji dotyczących planowanej inwestycji, docelowej wielkości produkcji, itp. Wiemy tylko, że Ardbeg, w której obecnie działa jedna para alembików, wkrótce będzie miał ich dwa razy tyle. Oczekiwać więc można, że wydajność destylarni może wzrosnąć dwukrotnie – jeśli w parze z instalacją nowych alembików pójdzie nowa kadź zacierna i kadzie fermentacyjne.
Każdy, kto choć raz był w Ardbeg wie, jak trudno byłoby zmieścić dwa nowe alembiki, czy jakiekolwiek dodatkowe kadzie w dotychczasowym budynku produkcyjnym. Komunikat z Ardbeg mówi o nowej hali alembików w miejscu, gdzie niegdyś stały stare magazyny celne, wyburzone w latach osiemdziesiątych. W tym samym tekście znajduje się zapewnienie, że nie ucierpi ani krajobraz destylarni, ani – co najważniejsze – jakość wytwarzanej tu whisky.
Jako że losy Ardbeg leżą na sercu ogromnym rzeszom wielbicieli torfowej, dymnej whisky, losy rozbudowy destylarni będziemy śledzić z uwagą i donosić o rozwoju sytuacji.
Tymczasem już jesienią ubiegłego roku na terenie destylarni dostrzeżono nowy budynek, prezentowany na zdjęciu powyżej. Czy będąca w budowie nowa bojlerownia mieścić też będzie nowe alembiki?
Pokaż więcej wpisów z
Luty 2018
