Dalva Colheita Port 1990 / 20% / 0,75l

Firma została założona w Douro w 1862 roku, natomiast jej najszybszy rozwój nastąpił na początku XX wieku, kiedy Clemente da Silva, ożenił się z córką właściciela i zaczął zarządzać przedsiębiorstwem. Kładł ogromny nacisk na doskonalenie technik produkcji, a także na odpowiedni dobór win i ich właściwe leżakowanie w piwnicach posiadłości. Oczywiście w tamtym okresie kwitł eksport win z Portugalii na cały świat, a da Silva inaczej niż większość, która skupiała się na eksporcie głównie do Wielkiej Brytanii, a później do Europy, zaczął eksportować swoje wina głównie w kierunku Brazylii i Ameryki Północnej. W późniejszym czasie eksport rozwinął się także a tradycyjnym kierunku.

W dzisiejszych czasach firma zdobyła międzynarodowe uznanie, dzięki wysokiej jakości swoich produktów i szerokiemu portfolio, w którym można znaleźć rzadkie edycje rocznikowe, jak i młodsze wina, których poszukują często młodsi odbiorcy, a także które są odpowiednie na co dzień.

Dalva Colheita Port 1990 / 20% / 0,75l

Winogrona użyte do produkcji tego porto pochodzą tylko z jednego rocznika – „colheita” z portugalskiego oznacza „zbiór” lub „żniwa”. Jest złożone z win leżakujących różny okres czasu w dębowych beczkach, nie mniej niż 7 lat dla każdego z win. Podczas dłuższego leżakowania smaki i aromaty ewoluują, poprawia się też balans wina, jego złożoność i kolor. To porto w nosie jest pełne nut suszonych owoców, z odrobiną dębiny i przypraw. Na podniebieniu jest gładkie i krągłe, z dobrze wyważonym posmakiem prażonych orzechów, dżemu z pigwy i odrobiny czekolady. Finisz jest długi i bardzo ułożony, z pojawiającym się cynamonowym niuansem.

Najlepiej smakuje podawane w temperaturze 14-16 stopni. Warto o tym pamiętać, gdyż wtedy będzie można poczuć złożoność tego wina, w połączeniu z finezją oddawania smaków i aromatów. W połączeniach kulinarnych sprawdzi się z deserami na bazie ciemnej czekolady, z dodatkiem orzechów i migdałów. Sprawdzi się również z selekcją twardych i średnio aromatycznych serów.